Prezydent Rosji Władimir Putin i prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan omówili rozwój dwustronnej współpracy wojskowej i technicznej, w tym rozszerzenie kontaktów w sprawie rosyjskich systemów rakiet przeciwlotniczych S-400, poinformował w czwartek rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.

Jak przekazała agencja prasowa Tass, rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow poinformował w czwartek, że prezydenci Rosji i Turcji mówili rozwój dwustronnej współpracy wojskowej i technicznej, w tym rozszerzenie kontaktów w sprawie rosyjskich systemów rakiet przeciwlotniczych S-400.

Putin i Erdogan odbyli w środę dwustronne spotkanie w rosyjskim kurorcie Soczi nad Morzem Czarnym.

„Mówili o rozszerzeniu współpracy w sferze militarno-technicznej oraz utrzymaniu i przyszłej współpracy w zakresie S-400, a także dyskutowali o możliwości produkcji niektórych elementów systemu S-400 na terenie Turcji” – powiedział Pieskow.

W opublikowanym w środę wywiadzie dla dziennika „The New York Times”, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan został zapytany m.in. o to, czy zakup rosyjskich systemów rakietowych S-400 był wart wart zwiększenia napięcia w stosunkach z USA. „Myślę, że był warto” – powiedział turecki przywódca. „Możemy wzmacniać naszą obronność, jak nam się podoba”.

Erdogan zaznaczył też, że kupując rosyjskie systemy obrony powietrznej S-400 Turcja nie podważa funkcjonowania NATO czy sojuszu z Zachodem. „Kupujemy naszą własną broń” – powiedział. Zapewnił też, że wcześniej zarówno sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, jak i były prezydent USA Donald Trump przyznawali Turcji prawo do wybierania dostawców uzbrojenia. Powiedział też, że Turcja nie musiałaby kupować S-400, gdyby Amerykanie sprzedali jej systemy Patriot.

Turecki prezydent powiedział też, że relacje turecko-amerykańsko wciąż mają fundamentalne znaczenie i „zostaną wzmocnione i muszą być chronione”.

Wywiad dla NYT ukazał się w dniu, w którym Erdogan przebywał w Soczi w Rosji, na rozmowach z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wcześniej wykluczył możliwość odwrócenia współpracy z Rosją w zakresie obronności.

„Są to kroki, które wspólnie podejmowaliśmy w przemyśle zbrojeniowym” – powiedział Erdogan. „Na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, pewni ludzie specyficznie pytali o niektóre tematy, a my daliśmy im konieczną odpowiedź. Dla nas odwrócenie podjętych kroków nie wchodzi w grę” – oświadczył prezydent Turcji. Nie sprecyzował jednak, o jakie osoby czy tematy dokładniej chodziło.

Jak informowaliśmy, Turcja planuje zakup dodatkowych systemów obrony przeciwlotniczej S-400 od Rosji. W reakcji na to w Stanach Zjednoczonych pojawiły się wezwania pod adresem Turcji, żeby tego nie robiła. Część amerykańskich senatorów uważa, że w takim wypadku na Turcję powinny zostać nałożone kolejne sankcje.

Informowaliśmy też wcześniej, Erdogan źle wyrażał się o stosunkach z Joe Bidenem. „Po 19 latach sprawowania urzędu nie mogę powiedzieć, że osiągnęliśmy dobrą pozycję w stosunkach z USA” – dodał. „Stany Zjednoczone muszą zrozumieć, że Turcja nie wycofa się z umowy S-400” – mówił dalej Erdogan, odnosząc się do rosyjskiego systemu obrony przeciwrakietowej, który doprowadził do kłótni między Turcją a USA.

Kresy.pl/Tass

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply