Prezydent Ukrainy spotkał się z liderem największej słowackiej partii opozycyjnej Michalem Šimečką. Wołodymyr Zełenski zapewnił, że jego kraj jest gotowy pomóc Słowacji osiągnąć stabilność energetyczną.
Prezydent Ukrainy spotkał się w piątek z liderem największej partii opozycyjnej na Słowacji Progresívne Slovensko (pol. Progresywna Słowacja) Michalem Šimečką. Politycy rozmawiali o kwestii bezpieczeństwa energetycznego oraz o wsparciu jakiemu Bratysława udzieliła do tej pory Kijowowi.
Wołodymr Zełenski powiedział, że Ukraina jest gotowa podjąć rozmowy w sprawie zapewnienia Słowacji stabilności energetycznej. Przy czym zaznaczył, że Kijów musi być pewny, że Bratysława pomoże krajowi wstąpić w struktury NATO i UE.
„My ze swojej strony jesteśmy gotowi prowadzić konstruktywny dialog między naszymi krajami. Jesteśmy gotowi rozmawiać o bezpieczeństwie energetycznym. To drażliwy temat. Jesteśmy bardzo otwarci, gotowi pomóc narodowi słowackiemu osiągnąć stabilność energetyczną. Ale ważne jest, abyśmy usłyszeli sygnał od narodu słowackiego, że będziecie również wspierać naród ukraiński na naszej drodze do UE i NATO, ponieważ jest to dla nas kluczowe” – prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Prezydent Ukrainy podczas spotkania nawiązał do ostatniej wymiany słów między nim a premierem Fico. “Byliśmy gotowi na przyjęcie przywódcy naszych przyjaciół ze Słowacji, ale przybył inny przywódca” – powiedział Zełenski.
Powiedział również, że obecność słowackich polityków na Ukrainie jest sygnałem, że Bratysława będzie nadal wspiera suwerenność i niepodległość Kijowa.
„Wielu ludzi na Słowacji bardzo to docenia. Modlą się za Ukrainę – bezpieczną, suwerenną, żyjącą w pokoju i jako część Unii Europejskiej” – lider Progresívne Slovensko Michalem Šimečką.
Warto przypomnieć, Gazprom wstrzymał dostawy rosyjskiego gazu do Europy przez terytorium Ukrainy 1 stycznia, w związku z tym, że Kijów odmówił przedłużenia kontraktu na tranzyt przez ukraiński system gazociągowy. Mołdawia, a właściwie separatystyczne Naddniestrze, Węgry, Słowacja zaopatrywały się w surowiec właśnie tym kanałem.
Po tym wydarzeniu stosunki między Słowacją a Ukrainą uległy znacznemu pogorszeniu. Fico obiecał w szczególności wetować udzielenie Ukrainie pomocy ze strony Unii Europejskiej, jeśli tranzyt gazu przez Ukrainę nie zostanie wznowiony. Słowacja zagroziła również wstrzymaniem dostaw prądu na Ukrainę. Zełenski porównał tę groźbę do otwierania “drugiego frontu energetycznego”, wobec działań Rosji konsekwentnie wyniszczającej system energetyczny Ukrainy.
ukrinform.ua/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!