Premier Słowacji Robert Fico zaproponował prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu omówienie kwestii tranzytu gazu przez Ukrainę. Do sprawy odniósł się Zełenski. “Dobra. Przyjedź do Kijowa w piątek” – napisał ukraiński prezydent.
Fico miał przedstawić swoją propozycje w liście skierowanym do prezydenta Ukrainy. Zaznaczył, że spotkanie mogłoby się odbyć na terytorium Słowacji “w pobliżu granicy Słowacji i Ukrainy”. Przypomniał, że “symboliczny” jest fakt, że na Słowację można dojechać bezpośrednim pociągiem z Kijowa do Koszyc, co jest “efektem wspólnych wysiłków naszych rządów”.
Według Fico takie spotkanie “stworzy dobre warunki do otwartej dyskusji na temat dostaw gazu do Słowacji i innych krajów przez terytorium Ukrainy”. Fico podpisał swój list słowami: “Z poważaniem”.
Do sprawy odniósł się w poniedziałek późnym popołudniem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
“Dobra. Przyjedź do Kijowa w piątek” – napisał ukraiński prezydent.
Ok. Come to Kyiv on Friday. pic.twitter.com/9lOSLCR7FD
— Volodymyr Zelenskyy / Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) January 13, 2025
Gazprom wstrzymał dostawy rosyjskiego gazu do Europy przez terytorium Ukrainy 1 stycznia, w związku z tym, że Kijów odmówił przedłużenia kontraktu na tranzyt przez ukraiński system gazociągowy. Mołdawia, a właściwie separatystyczne Naddniestrze, Węgry, Słowacja zaopatrywały się w surowiec właśnie tym kanałem.
Po tym wydarzeniu stosunki między Słowacją a Ukrainą uległy znacznemu pogorszeniu. Fico obiecał w szczególności wetować udzielenie Ukrainie pomocy ze strony Unii Europejskiej, jeśli tranzyt gazu przez Ukrainę nie zostanie wznowiony. Słowacja zagroziła również wstrzymaniem dostaw prądu na Ukrainę. Zełenski porównał tę groźbę do otwierania “drugiego frontu energetycznego”, wobec działań Rosji konsekwentnie wyniszczającej system energetyczny Ukrainy.
Nie wydaje się, by Kijów zamierzał wznawiać tranzyt rosyjskiego gazu przez swoje terytorium. Ukraińcy od dawna zapowiadali, że nie zamierzają przedłużyć kontraktu z Gazpromem. Próbują też również sparaliżować inne kanały przesyłu rosyjskiego “błękitnego paliwa” do Europy.
Kresy.pl
Rosja jest tak silna, jak wielki jest ich dochód z handlu ropą i gazem i ich interesów zagranicznych. Bez tych pieniędzy wewnętrzna dzicz sama rozwali ten kraj od środka. Wystarczy tylko cierpliwie poczekać. Jeśli i Zachód i Wschód to zrozumieją, to temat sam się rozwiąże.