Prezydent Niemiec proponuje wprowadzenie obowiązkowej służby społecznej. Także w ramach Bundeswehry

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier zaproponował wprowadzenie obowiązkowej służby społecznej dla młodych ludzi w Niemczech.

“Wiem, że nie będzie to łatwe, ale chciałbym, abyśmy odbyli debatę na temat obowiązkowego czasu służby społecznej” – powiedział Steinmeier gazecie “Bild am Sonntag”.

“Czy nie byłoby dobrze dla naszego kraju, gdyby kobiety i mężczyźni oddali się na pewien czas służbie społeczeństwu?” – stwierdził niemiecki prezydent.

Jak dodał, taka służba mogłaby być pełniona także w Bundeswehrze. Jako inne pola służby wskazał m.in. opiekę nad seniorami, w instytucjach dla niepełnosprawnych czy w schroniskach dla bezdomnych.

“Szczególnie teraz, w czasach, gdy maleje zrozumienie dla innych stylów życia i poglądów, obowiązkowa służba społeczna może być szczególnie cenna. Wychodzisz z własnej bańki, poznajesz zupełnie innych ludzi, pomagasz potrzebującym obywatelom. To przełamuje uprzedzenia i wzmacnia poczucie wspólnoty” – wskazał Steinmeier.

Według niemieckiego prezydenta obecnie nie jest zasadne przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej: “Byłem zwolennikiem obowiązkowej służby wojskowej, dopóki istniała. Została ona zawieszona, mamy teraz Bundeswehrę o zupełnie innych strukturach. Odradzam wznawianie starej debaty na temat poboru do wojska”.

“Nie wiem, czy Niemcy zbroją się przeciwko Rosji, czy przeciwko nam, ale się zbroją” – powiedział w środę podczas spotkania z mieszkańcami Sochaczewa szef PiS Jarosław Kaczyński.

Czytaj także: Niemcy chcą się zbroić i uniezależnić od rosyjskiego gazu

W opublikowanym pod koniec maja wywiadzie dla szeregu niemieckich gazet niemiecki kanclerz Olaf Scholz zapowiedział, że „Niemcy rychło będą mieć największą, tradycyjną armię w Europie”.

Wcześniej rządząca Niemcami koalicja i główna partia opozycyjna osiągnęły porozumienie w sprawie zwiększenia wydatków wojskowych o 100 mld euro. Jest to realizacja zapowiedzi Scholza wygłoszonych wkrótce po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Jak informowaliśmy, wększość Polaków jest gotowa zaliczyć krótki kurs wojskowy – wynika z opublikowanego na początku kwietnia sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla Rzeczpospolitej (Rz). Pomysł popiera ponad 70 proc. badanych. Pomysł jest popularny wśród wyborców wszystkich partii.

„Charakterystyczne, że akceptuje go większość osób zdolnych do noszenia broni niezależnie od miejsca zamieszkania oraz wieku (najmniej, bo 62 proc., wskazań osób w wieku 18–29 lat, a najwięcej 81 proc. w wieku 50–59 lat). Dobrze oceniają ten pomysł w równym stopniu osoby z wykształceniem podstawowym, jak i wyższym (po 75 proc. wskazań)” – pisze Rz.

Wyniki sondażu IBRiS na zlecenie Radia Zet przeprowadzonego tuż przed wybuchem wojny na Ukrainie wskazywały, że prawie 44 proc. badanych chce przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej.

49 proc. badanych kobiet jest za przywróceniem obowiązkowej służby wojskowej, podczas gdy tylko 39 proc. mężczyzn popiera takie rozwiązanie.

Zobacz także: Ruszyło szkolenie ochotników dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej

Kresy.pl / bild.de