Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro wskazał priorytetowe obszary współpracy z Rosją, które mają zostać omówione podczas najbliższej wizyty w Moskwie w dniach 15-17 lutego.

„Brazylia jest w znacznym stopniu uzależniona od nawozów z Rosji i Białorusi. Pojedziemy z grupą ministrów, aby omówić także inne sprawy. Nasz kraj jest zainteresowany [współpracą] w energetyce, obronności i rolnictwie” – powiedział Bolsonaro podczas transmisji w mediach społecznościowych. Głowa państwa wyraziła również nadzieję, że „na świecie zapanuje pokój dla wszystkich”.

Wizyta Bolsonaro w Moskwie planowana jest na 15-17 lutego. Rozmowy brazylijskiego przywódcy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem planowane są na 16 lutego, poinformowała wcześniej gazeta O Globo.

Według gazety Bolsonaro planuje również spotkać się z przewodniczącym Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Wiaczesławem Wołodinem i wziąć udział w wydarzeniu z udziałem przedstawicieli środowisk biznesowych obu krajów.

Pierwsze rosyjsko-brazylijskie spotkanie w formacie „dwa plus dwa” (ministrowie spraw zagranicznych i obrony) odbędzie się również w ramach wizyty delegacji brazylijskiej w Moskwie – poinformowała wcześniej rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.

Kreml w ostatnim czasie prowadzi coraz aktywniejszą politykę w Ameryce Południowej.

Według brazylijskiego oddziału stacji CNN, Chiny i Rosja chcą posiadać na terenie Argentyny bazę logistyczną oraz wojskową. Jak podano, na początku lutego br. rozmowy w tej sprawie prowadził w Moskwie i w Pekinie prezydent Argentyny, Alberto Fernandez.

W grudniu ub. roku zawarto argentyńsko-rosyjską umowę dotyczącą m.in szkoleń argentyńskich żołnierzy na terenie Rosji. Parę dni wcześniej, w tym samym miesiącu, do Argentyny dotarły cztery okręty wojskowe wyprodukowane w rosyjskich stoczniach.

Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow ogłosił w połowie stycznia br., że nie może „ani potwierdzić, ani wykluczyć” ewentualnego rozmieszczenia wojsk rosyjskich na Kubie i w Wenezueli w przypadku narastania napięć ze Stanami Zjednoczonymi.

Oświadczenie Riabkowa nastąpiło po jego komentarzach w zeszłym miesiącu, porównując obecne napięcia wokół Ukrainy z kryzysem kubańskim z 1962 roku. Warto przypomnieć, że w grudniu 2018 r. Rosja na krótko wysłała do Wenezueli bombowce Tu-160 zdolne do przenoszenia broni jądrowej w ramach demonstracji poparcia dla prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro pośród zachodnich nacisków.

Kresy.pl / tass.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply