Zełenski: jeśli Bóg da i zwyciężymy, podzielimy się zwycięstwem z Polakami [+VIDEO]

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wystąpił w piątek za pomocą łącza wideo przed polskim Zgromadzeniem Narodowym.

Wystąpienie Wołodymyra Zełenskiego zostało poprzedzone owacją na stojąco. Witając się z polskimi posłami i senatorami ukraiński prezydent zwrócił się do “braci i sióstr Polaków”. Zełenski wspominał, że gdy w 2019 roku został prezydentem, wydawało mu się, że w stosunkach z Polską, z powodu ich ochłodzenia, trzeba będzie “przejść długi szlak”. Zaznaczał, że chciał “przejść tę drogę szybko”, wiedząc, że “jesteśmy z natury sobie bliscy, Ukraińcy i Polacy”. Mówił, wraz z każdym spotkaniem z Andrzejem Dudą “chłód znikał”.

“Rozumieliśmy się wzajemnie, jak Ukrainiec z Polakiem, jak Europejczycy, jak przyjaciele, jak ojcowie, którzy kochają swoje rodziny i wiedzą, że nasze dzieci muszą żyć w świecie jednakowych wspólnych dobrych wartości. Muszą żyć w świecie, gdzie narody są niepodległe, gdzie panuje wolność, gdzie ważna jest rodzina, gdzie nie ma prawa do wojny zaborczej” – mówił Zełenski.

Wskazując, że uważa się cyfrę 7 za szczęśliwą, Zełenski przypomniał, że Ukraina ma siedmiu sąsiadów. “Czy to nam przynosi szczęście? Dzisiaj odpowiedź zna cały świat, a lepiej od wszystkich wie to 78 ukraińskich dzieci, które zginęły od rakiet i ostrzału ze strony Federacji Rosyjskiej” – mówił. Rosję nazwał sąsiadem, który przyniósł na Ukrainę “wojnę i biedę” i który “działa bez Boga”.

“Gdy jest ktoś, kto bestialsko bije, trzeba mieć kogoś, na kogo można liczyć. I gdy wróg atakuje twój dom, on wyciągnie do ciebie pomocną rękę. Rano 24 lutego nie miałem wątpliwości, kto nim będzie, kto powie mi: bracie, nie zostaniesz z wrogiem sam na sam. I tak się stało. Jestem, za to wdzięczny. Polscy bracia i polskie siostry są z nami i jest to naturalne” – powiedział ukraiński prezydent.

Zełenski powtarzał, że po rosyjskiej inwazji dla Polaków i Ukraińców stało się jasne, że między naszymi państwami “nie ma już granic fizycznych, historycznych, osobistych i ludzkich”. Mówił o wspierających się “ukraińskiej dumie i polskim honorze”, ukraińskiej “śmiałości w bojach i polskiej szczerości”. Wyraził opinię, że między Polakami i Ukraińcami “jest już pokój”. Dodawał, że chciałby, aby te słowa usłyszeli “nasi wschodni sąsiedzi-Białorusini”. Obiecywał, że “z tym “pokojem przyjdziemy także do nich”.

Ukraiński prezydent przypomniał słowa Lecha Kaczyńskiego z 2008 roku: “Świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, Polskę”. Według Zełenskiego Ukraina obecnie walczy, by ta przepowiednia nie spełniła się. “Walczymy razem, bo mamy siły. Razem jest nas 90 mln. Razem możemy wszystko” – mówił Zełenski wskazując na “historyczną misję Polski i Ukrainy” którą ma być “wyciągniecie Europy z przepaści i zagrożenia”.

Po raz kolejny nazywając Polaków “braćmi i siostrami” ukraiński prezydent wyrażał przekonanie, że “już zbudowaliśmy niezwykły sojusz”, sojusz nieformalny, “wychodzący z ciepła serc”. Przypominał w tym kontekście przyjęcie “z polską delikatnością, z braterską dobrocią” ponad 1,5 mln ukraińskich uchodźców.

Zwracając się do Andrzeja Dudy i jego żony Zełenski stwierdził, że “już się połączyliśmy”.

“Połączyliśmy zgodnie ze słowami wielkiego Polaka Jana Pawła II, że będziemy wspólnie zdobywać i tworzyć wolność” – powiedział ukraiński prezydent.

Zełenski wyrażał wdzięczność za pomoc udzielaną Ukrainie przez Polskę. “Jeśli Bóg da i zwyciężymy w tej wojnie, to podzielimy się z wami naszym zwycięstwem” – deklarował. Ukraiński prezydent zakończył swoje wystąpienie słowami w języku polskim: “niech żyje wolna Polska, niech żyje wolna Ukraina”.

Przypomnijmy, że Zgromadzenie Narodowe zostało zwołane z okazji rocznicy wstąpienia Polski do NATO.

Kresy.pl / pap.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply