Podczas meczu o mistrzostwo świata kobiet w warcabach stupolowych między Polką Natalią Sadowską i Rosjanką Tamarą Tansykkużyną doszło do bardzo niezręcznej sytuacji. Organizatorzy zawodów po telefonie z biura prezydenta Światowej Organizacji Antydopingowej (WADA) Witolda Bańki zabrali Rosjance narodową flagę – informuje portal Sport.pl.
W trakcie internetowej transmisji z wtorkowej partii meczu o mistrzostwo świata kobiet w warcabach stupolowych nagle do grających zawodniczek podszedł przedstawiciel organizatorów Jacek Pawlicki i zabrał ze stolika rosyjską flagę, a także odczepił od niego tabliczkę z nazwiskiem zawodniczki, na której również widniała flaga Rosji. Wywołało to zaskoczenie u Rosjanki.
“To zdarzenie tym bardziej kuriozalne i niezręczne, że w trakcie partii na sali obowiązuje absolutna cisza i nikt nie może przeszkadzać zawodniczkom” – informuje Sport.pl.
Powodem postępowania organizatorów był telefon z biura szefa Światowej Organizacji Antydopingowej Witolda Bańki. Dzwoniąca kobieta w imieniu szefa WADA zażądała usunięcia rosyjskich barw nawet w trakcie partii. W przeciwnym razie Światowej Organizacji Warcabów miało grozić wyrzucenie z WADA. Interwencja miała związek z zeszłoroczną decyzją światowych władz antydopingowych o pozbawieniu rosyjskich sportowców prawa występowania pod flagą Rosji. Jest to kara za długoletnie stosowanie i ukrywanie dopingu przez Rosję.
Co ciekawe, mecz pomiędzy Sadowską a Tansykkużyną trwa od piątku i w poprzednich dniach flaga Rosji nikomu nie przeszkadzała.
W rosyjskich mediach incydent z flagą uznano za skandal i poniżenie Rosji. Jak pisze Sport.pl, wywołało to też wiele krytycznych komentarzy na czacie internetowej transmisji.
CZYTAJ TAKŻE: Rosyjskim sportowcom na igrzyskach zamiast hymnu zagrają Czajkowskiego
Sposób w jaki podjęto tą interwencję był skandaliczny. Jezeli podjął ją Polak to mi wstyd, to raczej metoda “ruska” a nie kulturalna “polska”. To zwyczaj pasujący do obyczajności ulicy ze strajku kobiet
Polska powinna okazywać Rosji siłę, a nie lekceważenie (i to jeszcze na rozkaz jakichś gównianych międzynarodowych organizacji sportowych – z rodzaju takich co każą klekać prze murzynami…)