Stocznia Gdańsk wykupiona z rąk ukraińskiego oligarchy

100 proc. akcji Stoczni Gdańsk stało się własnością państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu.

Agencja Rozwoju Przemysłu kupiła w czwartek 81 proc. akcji Stoczni Gdańsk (dawniej Stoczni Gdańskiej) i 50. proc. udziałów w stowarzyszonej spółce GSG Towers, zajmującej się produkcją elektrowni wiatrowych. W ten sposób doszło do całkowitej nacjonalizacji obu przedsiębiorstw.

Do tej pory ARP posiadała 19 proc. akcji Stoczni Gdańsk i 50 proc. udziałów w GSG Towers. Pozostała część była kontrolowana przez firmę Gdańsk Shipyard Group należącą do ukraińskiego oligarchy Serhija Taruty.

Za nami bardzo długie negocjacje. Po roku trudnych rozmów udało się nam uzyskać satysfakcjonujące warunki, które odzwierciedlają wartość obu firm. Teraz musimy szybko podjąć działania rozwojowe związane z realizacją biznesplanu, aby odbudować ich potencjał i konkurencyjność, wykorzystując koniunkturę w branży stoczniowej i energetyce wiatrowej, zwłaszcza morskiej. Stocznia Gdańsk ma szansę stać się jednym z filarów przemysłu stoczniowego w Polsce, a zarazem stabilnym miejscem pracy, dającym satysfakcję zatrudnionym. Z kolei GSG Towers wykorzysta w pełni swój potencjał produkcyjny – oświadczył p.o. prezesa ARP Andrzej Kensbok.

Już w kwietniu br. ukraiński inwestor zgodnie z podpisaną umową wstępną pozostawił desygnowanie członków zarządów obu firm polskiemu udziałowcowi. Powołano nowe zarządy, tożsame dla obu firm, które przystąpiły do przeglądu działalności spółek.

PRZECZYTAJ: Szydło zapowiedziała nowe projekty wspierające stocznie i żeglugę śródlądową

W obu firmach chcemy, po przeprowadzonych analizach, wprowadzić usprawnienia, od sposobu zarządzania procesem produkcji, przez system płacowy, do skutecznego pozyskiwania rentownych kontraktów. – zapowiedział Andrzej Kensbok. Przejęcie pełnej kontroli nad obiema firmami pozwoli zacząć realizację tych planów. Według p.o. prezesa ARP w ciągu kilku najbliższych miesięcy zostanie zaprezentowana długofalowa strategia dla obu spółek.

Jak pisze Radio Maryja, w Stoczni Gdańsk i GSG Towers pracuje obecnie prawie 860 osób – kilkanaście razy mniej niż w 2006 roku, gdy stocznia zatrudniała prawie 10 tysięcy pracowników.

CZYTAJ TAKŻE: Państwo przejmuje bydgoską Pesę

Kresy.pl / PAP / money.pl / Radio Maryja

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    Ta stocznia znowu padnie pod państwowym zarządem. W statkach jest duża konkurencja, więc musi być idealne zarządzanie i doskonale wyszkolona załogo. UE nie pozwoli na dotowanie stoczni, a przecież oni ją po to upaństwowili, żeby osadzać tam na stołkach swoich kolesi, co podniesie koszty produkcji i spowoduje jej nierentowność.