Prokuratura spytała Rosjan o tajemniczego drona strąconego pod Kętrzynem

Polscy śledczy zwrócili się do strony rosyjskiej z prośbą o pomoc prawną w sprawie drona, który rozbił się prawie rok temu pod Kętrzynem i zawiesiła śledztwo w tej sprawie.

Polska prokuratura zawiesiła śledztwo w sprawie drona, który latem ubiegłego roku spadł w okolicach Kętrzyna (woj. warmińsko-mazurskie). – dowiedziało się w środę RMF FM. Wcześniej polscy śledczy zwrócili się do Rosjan z wnioskiem o pomoc prawną.

Nie wiadomo, o co we wniosku poprosili polscy śledczy stronę rosyjską. Mają oni świadomość, że na odpowiedź z Rosji mogą długo czekać. Na czas oczekiwania śledztwo zawieszono.

Bezzałogowiec rozbił się we 29 sierpnia 2017 roku. Urządzenie, według relacji, miało być „dość sporych rozmiarów”. „Dron” został zabezpieczony przez pograniczników. Został on poddany badaniom przez ekspertów wojskowych i cywilnych służb specjalnych. Nieoficjalnie podano, że był to nie zwykły dron, ale niewielki samolot bezzałogowy, mający na poszyciu oznaczenia w języku rosyjskim świadczące o tym, że należał do rosyjskiej straży granicznej.

Niezidentyfikowany dron latający nad polskim terytorium w pobliżu granicy z obwodem kaliningradzkim, został wykryły przez nasze systemy wywiadu elektronicznego. Podjęto decyzję, żeby albo przejąć nad nim kontrolę, albo go zniszczyć. Metodą elektroniczną zakłócono sygnał naprowadzania bezzałogowca, w efekcie czego maszyna spadła i rozbiła się na prywatnej posesji.

Wcześniej RMF FM podawało, że jeden z głównych wątków postępowania prokuratury i służb w tej sprawie dotyczy możliwości, że mógł to być rosyjski bezzałogowy samolot szpiegowski.

CZYTAJ TAKŻE: Rosyjskie drony nad Polską

Kresy.pl / RMF FM

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply