Resort polskiej dyplomacji zapewnił Departament Stanu USA, że jego obawy związane z nowelizacją ustawy o IPN są bezpodstawne.
W odpowiedzi na oświadczenie Departamentu Stanu USA w sprawie przyjęcia przez Sejm nowelizacji ustawy o IPN, polskie ministerstwo spraw zagranicznych zapewniło w czwartek w komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej, że uchwalone zmiany nie ograniczają wolności słowa, pełnej swobody prowadzenia badań naukowych i publikacji ich rezultatów a także swobody dyskusji historycznych czy działalności artystycznej.
Polskie MSZ jest zdania, że głównym celem ustawy jest walka z przejawami negowania i umniejszania winy rzeczywistych sprawców zbrodni na Żydach podczas II wojny światowej.
W tym kontekście stoimy na stanowisku, że oskarżanie Narodu Polskiego i Państwa Polskiego o współudział razem z III Rzeszą Niemiecką – publicznie i wbrew faktom – w zbrodniach nazistowskich jest niewłaściwe, wprowadzające w błąd i krzywdzące dla ofiar będących obywatelami Polski, zarówno pochodzenia żydowskiego jak i polskiego. – napisano w oświadczeniu.
Nawiązując do groźby pogorszenia stosunków amerykańsko-polskich i izraelsko-polskich zawartej w oświadczeniu Departamentu Stanu polskie MSZ wyraziło nadzieję, że toczący się proces legislacyjny nie wpłynie na strategiczne partnerstwo Polski z USA.
Przypomnijmy, że w oświadczeniu wydanym w środę 31 stycznia, Departament Stanu USA wyraził obawę, że nowelizacja może poderwać wolność słowa i debaty akademickiej o Holokauście. Amerykańska dyplomacja napisała, że otwarta debata, badania i edukacja, są najlepszymi środkami powstrzymującymi niedokładne i raniące sformułowania takie jak „polskie obozy śmierci”. Wyrażono także „obawę co do reperkusji, jakie ten dokument, o ile wejdzie w życie, może mieć dla strategicznego interesu Polski oraz jej relacji (…) ze Stanami Zjednoczonymi i Izraelem”.
Zgodnie z ustawą, którą Sejm przyjął w piątek, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.
Kresy.pl / MSZ
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!