Grupa osób, z których wiele jest znanych z proukraińskich poglądów, wystosowała list otwarty przeciwko wprowadzeniu kar za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów.
Zapis penalizujący „banderowskie zbrodnie” stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli polskich narodowości ukraińskiej i ukraińskich pracowników w Polsce. – twierdzi ponad 100 osób podpisanych pod protestem przeciwko nowelizacji ustawy o IPN wprowadzającej kary za tzw. kłamstwo wołyńskie, opublikowanym w czwartek przez Gazetę Wyborczą.
Zdaniem sygnatariuszy listu „nowe zapisy usankcjonują obecne w przestrzeni publicznej praktyki dyskryminacyjne i akty agresji, ułatwią stygmatyzację dowolnie wybranych osób i grup etnicznych, wzmocnią ksenofobiczne postawy, wygenerują kolejne przestępstwa z nienawiści, powiększą kryzys prawny, społeczny, polityczny, dyplomatyczny i informacyjny”. Z treści protestu wynika, że nowelizacja jest postrzegana także jako zagrożenie dla edukacji, nauki, wolności wypowiedzi oraz relacji polsko-żydowskich i polsko-izraelskich.
W liście zarzucono również posłowi Kukiz’15 Tomaszowi Rzymkowskiemu podanie nieprawdy, gdy mówił w Sejmie o procesie toczącym się przed sądem w Przemyślu w sprawie blokowania greckokatolickiej procesji w tym mieście. Rzymkowski miał mówić o zerwaniu przez Ukraińca koszulki z napisem „Wołyń – pamiętamy” z obywatela polskiego. Jak piszą sygnatariusze listu, z akt sprawy wynika, że oskarżeni są Polacy, którzy zerwali koszulę-wyszywankę z Ukraińca. Ich zdaniem nowelizacja ustawy o IPN będzie legitymizować dalsze takie zachowania.
Pod listem podpisało się blisko 120 osób, w tym wiele znanych już z sygnowania podobnych listów protestacyjnych i manifestów środowisk liberalno-lewicowych. Są wśród nich Adam Balcer, Bogumiła Berdychowska, Michał Boni, Adam Borowski, Zbigniew Bujak, Iza Chruślińska, Władysław Frasyniuk, Andrzej Friszke, Konstanty Gebert, Ola Hnatiuk, Agnieszka Holland, Krystyna Janda, Danuta Kuroń, Jarosław Kurski, Helena Łuczywo, Daniel Olbrychski, Janusz Onyszkiewicz, Józef Pinior, Jacek Poniedziałek, Andrzej Seweryn, Sławomir Sierakowski, Aleksander Smolar, Paweł Smoleński, Krzysztof Stanowski, Grażyna Staniszewska, Magdalena Środa, Henryk Wujec, Janusz Zaorski, Krystyna Zachwatowicz-Wajda i inni.
Przypomnijmy, że nowelizacja ustawy o IPN dopisuje do art. 1. zbrodnie dokonane przez ukraińskich nacjonalistów i formacje ukraińskie kolaborujące z III Rzeszą, a także definicję tych zbrodni. Dzięki temu IPN będzie z większym naciskiem mógł zajmować się tą kwestią, w tym także ściganiem zaprzeczaniu zbrodni tych formacji, gdyż dotychczas nie wynikało to jasno z treści ustawy. Nowelizacja wprowadza także kary za publiczne i wbrew faktom przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką. Nowelizacja wywołała gwałtowną reakcję władz Izraela oraz krytykę na Ukrainie. Ustawa obecnie czeka na podpis prezydenta.
Kresy.pl / Gazeta Wyborcza
Napisać że to lista hańby to mało ,zaprzaństwa nadal mało ,to lista polskojęzycznych DEGENERATÓW.
Tą piśmienną sotnią pewnie Onyszkiewicz dowodzi.
Czegóż to ma się bać Ukrainiec, który przyjechał do Polski, uczciwie pracuje, opłaca składki i podatki? Doprawdy – nie wiem. Jeżeli jednak ten Ukrainiec zacznie się obnosić z banderowską symboliką, występować na wiecach i zgromadzeniach, gdzie będzie chwalił Banderę, Szuchewycza i innych ukraińskich ludobójców, zaprzeczając jednocześnie ich zbrodniom – po uchwaleniu ustawy – może się spodziewać nieuchronnej kary. To chyba uczciwe! Wybór należy do samych Ukraińców…
@Wolyn1943 Dokładnie tak. Nas (Ukraińców) jest w Polsce 2 wielkie grupy: którzy przyjechali tu odpowiednio tymczasowo i długoterminowo. Pierwsza kategoria nawet gdyby kochała Banderę ponad wszystko w życiu, chyba da radę wytrzymać bez „bohatera” 6-9 miesięcy (tyle zwykle trwa praca sezonowa). Natomiast ci, którzy zamierzają tu się osiedlić na stałe, powinni się polonizować i pamiętać, że tu są inni bohaterowie i że Bandera nigdy nie znajdzie się wśród nich.
HAŃBAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Proszę jak troszczą się o Ukraińców w Polsce ,a słowem nie skrytykowali ustawy gloryfikującej banderyzm na Ukrainie ,któremu z polskością w tym kraju nie jest po drodze.O Polakach tam mieszkających nawet nie wspomnę.Bo to są Polacy ,a ci (autorzy tego listu) myślą, kochają i martwią się po ukraińsku.
Jak bandery wynosiły rezunów na piedestał to towarzystwo milczało. Sama antypolska „elyta” zasrana ich mać.
I takie neobanderowskie tałatajstwo mieni się być Polakami, toż to antypolskie rzygowiny lub zdrajcy; w zasadzie nie ma innego wytłumaczenia. Argumenty, które te mendy przytaczają, są niedorzeczne i absurdalne. Deportować do ich ukochanego banderlandu, tym bardziej, że kilkoro z nich to ukry.
@Gaetano Kilkoro ,to mało powiedziane? Wg.mnie jakieś 80%.Oni są przykładem na to jak wielką zbrodnią ,była operacja Wisła.
Trzeba osiodłać nasze wielbłądy, karawana ma iść dalej…
A na poszczekiwania brudnych obcych psów nie zwracamy uwagi.
Jakie to moje „arabskie” przysłowie jest mądre, wpadnę w samo zachwyt?
Powinnićmy zapamięteć nazwiska tych śmieci. Bo Polakami nie da się ich nazwać.
Po nazwiskach widac , ze to sami banderowcy, piata kolumna w Polsce. Bardziej sie martwia o upamietnienie zwyrodnialych zbrodniarzy niz o setki tysiecy ofiar , ktorych kosci leza na polach, smietniskach i gnojowiskach Wolynia i Malopolski Wsch. Ludzie bez kregoslupa moralnego. Stajac po stronie mordercow i zbrodniarzy , sami stajecie sie zbrodniarzami. Banderyzm, nazism stalinizm to zbrodnicze, ludobojcze ideologie, ktore potepily wszystkie cywilizowane narody swiata. Wstyd , ze w obecnym czasie znajduja sie ludzie, ktorzy gloryfikuja mordercow, faszystowi szowinistow. Tacy ludzie stawiaja mur nienawisci, pomiedzy narodem polskim i ukrainskim.