Politycy AWPL-ZChR, polskiej partii na Litwie chcą, żeby kandydaci w wyborach publicznie informowali o swojej współpracy z zagranicznymi służbami specjalnymi. W razie zatajenia takiej informacji, ich mandaty zostałyby anulowane. Odpowiedni projekt został złożony w litewskim parlamencie przez posła Zbigniewa Jedzińskiego.

Poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) Zbigniew Jedziński zarejestrował w litewskim Sejmie przygotowany przez tę frakcję projekt nowelizacji ustaw o wyborach sejmowych, prezydenckich, do Parlamentu Europejskiego (PE) i samorządowych. Zgodnie z poprawkami, kandydaci w wyborach, którzy świadomie współpracowali z zagranicznymi służbami specjalnymi nie na polecenie kraju swego pochodzenia, byliby zobowiązani podać ten fakt do publicznej wiadomości.

„Obecnie w prawie wyborczym nie są zharmonizowane wymogi wobec kandydatów, by przedstawili wyborcom informację o współpracy z zagranicznymi służbami specjalnymi” – podkreślił Jedziński, cytowany przez portal L24.lt. Polityk AWPL-ZChR zwrócił uwagę, że według ustaw o niektórych wyborach, kandydat jest zobowiązany poinformować wyborców o współpracy ze służbami specjalnymi czterech państw. Z kolei według innych nie ma wymogu informowania wyborców o fakcie współpracy.

 

„Zgodnie z ustawą o wyborach samorządowych nie ma obowiązku informowania wyborców o fakcie współpracy, ale to jest sprzeczne z 9 artykułem ustawy o rejestracji, przyznaniu się, ewidencji i ochronie osób tajnie współpracujących ze służbami specjalnymi byłego ZSRR, który mówi o tym, że kandydat na radnego w wyborach samorządowych jest zobowiązany przedstawić Głównej Komisji Wyborczej informację o swojej tajnej współpracy ze służbami specjalnymi ZSRR” – podkreślił poseł Jedziński.

PRZECZYTAJ: Jedziński (AWPL-ZChR) dla Kresy.pl: podejrzewamy, że większość liderów i polityków konserwatystów było powiązanych z KGB

Zdaniem polityka polskiej partii na Litwie, przyjęcie proponowanych poprawek „wniosłoby więcej przejrzystości”, a wyborcy mieliby pełną informację na temat kandydatów, co miałoby wpływ na ich decyzje podczas głosowania.

„Fakty współpracy z zagranicznymi służbami specjalnymi nie byłyby ukrywane, jak jest teraz” – zaznacza Jedziński. „Jeśli zdarzy się tak, że kandydat nie poinformował wyborców o fakcie współpracy, to po wyjściu tego na jaw, mandaty byłyby anulowane zgodnie z przepisami odpowiedniej ustawy o wyborach”.

Przeczytaj: Litwa: Okińczyc współpracował z KGB? Jedziński (AWPL): to bardzo prawdopodobne

Czytaj również: Okińczyc nieudolnie próbował oczyścić się z podejrzeń o współpracę z KGB

Poprawka posła AWPL-ZChR prawdopodobnie zostanie rozpatrzona przez Sejm RL podczas obecnej, jesiennej sesji parlamentu.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Jak wcześniej informowaliśmy, AWPL-ZChR dąży do ujawnienia nazwisk tajnych współpracowników służb specjalnych byłego ZSRR. W czerwcu, w pierwszym czytaniu projekt ustawy w tej sprawie został przyjęty. Za kontynuowaniem prac nad nowym prawem lustracyjnym opowiedziało się 55 deputowanych, 34 było przeciw, a 9 wstrzymało się od głosu. Poza przedstawicielami AWPL-ZChR projekt poparli także parlamentarzyści rządzącego Związku Chłopów i Zielonych, jego koalicjanta Litewskiej Socjaldemokratycznej Partii Pracy oraz partii Porządek i Sprawiedliwość. Przeciw wystąpili litewscy konserwatyści ze Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów oraz posłowie Związku Liberałów Republiki Litewskiej.

Projekt ustawy lustracyjnej autorstwa AWPL-ZChR zakłada ujawnienie wszystkich dawnych tajnych współpracowników komunistycznego KGB. W tej chwili na Litwie obowiązuje prawo zgodnie z którym utajnione pozostają nazwiska tych, którzy przyznali się do współpracy z KGB przed specjalną komisją. Najpierw, w 1990 wkrótce po ogłoszeniu niepodległej Litwy jej elity zadecydowały o utajnieniu nazwisk tych osób na 15 lat, zaś w 2015 roku litewski parlament zadecydował o przedłużeniu okresu utajnienia o kolejne 75 lat. Dotyczy to 1589 współpracowników którzy przyznali się do kooperacji z radziecką służbą. Ujawniane są natomiast nazwiska tych osób, które nie przyznały się do współpracy z KGB. Polska partia na Litwie od wielu lat domaga się przeprowadzenia pełnej lustracji.

L24.lt / awpl.lt/ Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. JanK
    JanK :

    .,Dzisiaj w radiu ZW był Jedziński i wypowiadał się na temat ujawnienia tajnych współpracowników KGB i nie tylko, spis których władze litewskie, licz ci sami współpracownicy służb radzieckich, utajniły. Aż miło było posłuchać jak Widtman broniła swojego szefa Czesia Okińczyca, który zapewne jest na tej liście. Po co to odtajniać, to nieuczciwe, jak można złamać umowę z ludźmi, Litwa okaże się niewiarygodna i takie tam banialuki. Więcej niż prawdopodobne, że to utajnili ci co byli na liście. Litwa bedzie dalej niewiarygodna właśnie jak nie odtajni tej listy. Tam zapewne są prawie wszyscy członkowie byłych, niby demokratycznych władz.