W czwartek Sejm zajął się obywatelskim projektem ustawy dającym możliwość przerwania ciąży do 12. tygodnia życia dziecka.
Projekt ustawy o “bezpiecznym przerywaniu ciąży i innych prawach reprodukcyjnych” wniósł do Sejmu komitet inicjatywy ustawodawczej “Legalna aborcja bez kompromisów”. Komitet zjednoczył różne środowiska feministyczne. Projekt ustawy jeszcze w środę wieczorem referowała z mównicy sejmowej znana skandalistka Marta Lempart.
Projekt przedłożony przez feministki zakładał pełną legalność aborcji do 12. tygodnia życia dziecka, zaś w wieku starszym legalność zabiegu jeśli wykryte zostaną nieodwracalne wady płodu, albo ciąża jest wynikiem czynu zabronionego.
Decyzję o przerwaniu ciąży mogłaby podjąć osoba, która ukończyła 13 lat. W przypadku osoby młodszej wyrażającej wolę przerwania ciąży, wymagana byłaby również zgoda opiekuna prawnego lub, gdy opiekun jej nie wyraża, zgoda sądu opiekuńczego. Nowe prawo miało też znieść karalność wykonywania aborcji i pomocnictwa w niej.
W czwartek projekt trafił pod głosowanie Sejmu. 265 posłów zdecydowało się głosować za odrzuceniem projektu już w pierwszym czytaniu. Było wśród nich 225 przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, 19 z Koalicji Polskiej Polskiego Stronnictwa Ludowego, 10 posłów Konfederacji, 4 z Porozumienia, po dwóch z Kukiz ’15 i Polski 2050, 1 z koła Polskie Sprawy, 1 z Koalicji Obywatelskiej, a także 1 poseł niezależny.
Za projektem znacząco liberalizującym przepisy antyaborcyjne zagłosowało natomiast 120 przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej, 44 z Lewicy, 6 z Polski 2050, 3 z Polskiej Partii Socjalistycznej, po jednym z PiS i Kukiz’15.
Od głosu wstrzymało się 4 posłów.
Czytaj także: Należąca do Elona Muska Tesla finansuje swoim pracownikom wyjazdy aborcyjne
rmf24.pl/wydarzenia.interia.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!