Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow oświadczył, że już w przyszłym tygodniu odbędzie się kolejna runda amerykańsko-rosyjskich rozmów, tyle że na niższym szczeblu.

Pod koniec przyszłego tygodnia odbędą się negocjacje między Rosją a Stanami Zjednoczonymi w sprawie „zadrażnień” w stosunkach dwustronnych. Spotkanie odbędzie się na szczeblu szefów departamentów agencji spraw zagranicznych – powiedział agencji informacyjnej TASS Riabkow.

„Jesteśmy otwarci na kontakty ze stroną amerykańską, w szczególności w kwestiach zadrażnień w stosunkach dwustronnych. Czekamy na realny postęp, gdy odbędzie się spotkanie zaplanowane na koniec przyszłego tygodnia” – powiedział wiceszef rosyjskiej dyplomacji. Wiceminister dodał, że spotkanie odbędzie się „na szczeblu dyrektorów departamentów” ministerstw.

Zapowiadane spotkanie będzie kontynuacją bezpośrednich rozmów między Waszyngtonem a Moskwą, które zainicjowano we wtorek w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie. Jednak tamto spotkanie przeprowadzono na wysokim szczeblu szefów dyplomacji dwóch państw i doradców prezydentów.

Kiriłł Dmitrijew, członek rosyjskiej delegacji stwierdził, że w czasie wtorkowych rozmów przedstawiciele mocarstw „traktowali się z szacunkiem” i komunikowali się „jak równi sobie”. Drugi z członków rosyjskiej delegacji, doradca prezydenta Rosjia Jurij Uszakow powiedział, że strony nie doszło nawet do porozumienia w sprawie terminu bezpośredniego spotkania przywódców: Donalda Trumpa i Władimira Putina. 

Sekretarz stanu USA Marco Rubio ujawnił, że strony porozumiały się w Rijadzie co do normalizacji pracy placówek dyplomatycznych i konsularnych. Ustalono też nowe składy delegacji wysokiego szczebla.

Jak podliczyła TASS wtorkowe amerykańsko-rosyjskie negocjacje w Rijadzie rozpoczęły się około godz. 08:30 czasu warszawskiego. Po około 2,5 godzinach uczestnicy zrobili sobie 15-minutową przerwę, a godzinę później poszły na obiad. Łącznie całe spotkanie trwało około 4,5 godziny.

Stronę rosyjską reprezentował na spotkaniu, obok dwóch wymianionych minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. W skład delegacji USA wchodzili: sekretarz stanu Marco Rubio, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Mike Waltz i specjalny wysłannik przywódcy USA na Bliski Wschód Stephen Witkoff.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział już, że nie będzie się czuł związany ustaleniami Moskwy i Waszyngtonu zawartymi w ramach tej formuły negocjacji.

tass.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz