W telewizyjnym wystąpieniu prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wyraził swoje niezadowolenie z polityki państw Unii Europejskiej zapowiadając utrzymanie swobody ruchu dla nielegalnych migrantów.

W środowym wystąpieniu Erdogan powiedział – “Wraz z ociepleniem pogody wiosną przypływ nieregularnych migrantów do Europy nie ograniczy się do Grecji ale rozszerzy się na całe Śródziemiomorze”. W tym kontekście prezydent Turcji zaznaczył, że jego państwo nie będzie powstrzymywać tego przepływu i pozostawi swoją europejską granicę otwartą dla tych migrantów, którzy będą próbowali nielegalnie przedostać się do państw Unii Europejskiej.

Erdogan zapowiedział, że utrzyma wolny przepływ nielegalnych migrantów “do czasu aż wszystkie oczekiwania Turcji w sprawie wolnego ruchu [obywateli Turcji do UE], reformy unii celnej i wsparcia finansowego, nie zostaną całościowo zaspokojone”. Jak zadeklarował – “będziemy kontynuować [dotychczasową] praktykę na granicach” – zacytował portal tureckiej telewizji TRT World.

Erdogan bardzo ostro ocenił działania greckich służb granicznych, które zapobiegają nielegalnemu przekraczaniu granicy ich państwa – “Nie ma żadnej różnicy między tym co robili naziści i tymi obrazami znad greckiej granicy”. Te daleko idące stwierdzenie tureckiego prezydenta skomentował już rzecznik greckiego rządu Stelios Pecas stwierdzając, że Erdogan “ciągle próbuje podminować klimat [relacji] tego rodzaju stwierdzeniami”, zacytował portal Middle East Eye.

Słowa Erdogana sugerują, że wbrew temu co mówili przedstawiciele struktur Unii Europejskiej, ich poniedziałkowe spotkanie z tureckim prezydentem nie doprowadziło do zbliżenia stanowisk i odnowienia porozumienia z 2016 r. na mocy którego Ankara otrzymuje od UE miliardy euro w zamian za blokowanie nielegalnej migracji z Bliskiego Wschodu.

Przypomnijmy, Turcja ogłosiła w nocy z czwartku na piątek w zeszłym tygodniu, że nie będzie zatrzymywała na swoim terytorium uchodźców z Syrii, którzy będą chcieli dostać się do Europy. Decyzja ta nastąpiła po eskalacji starć zbrojnych miedzy turecką armią operującą w Syrii i wspierającą zbrojne ugrupowania islamistyczne a armią Syrii wspieraną przez Rosję. Od tamtego czasu, tysiące ludzi próbuje sforsować granicę lądową i przedostać się do Grecji, a kolejne setki podejmują próby przedostania się na łodziach i pontonach na greckie wyspy. Regularnie dochodzi do starć między migrantami, a greckimi funkcjonariuszami. Według różnych źródeł, Turcy udzielają migrantom aktywnego poparcia, pomagając im dostać się pod samą granicę, a nawet zachęcając do jej przekraczania.

trtworld.com/middleeasteye.com/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply