W sobotę w Wilnie rozpoczęła się konferencja “Nowa Białoruś 2024”, która była forum, na którym zebrali się emigracyjni działacze białoruskiej opozycji niemal cztery lata po wyborach prezydenckich, które zaowocowały masowymi wystąpieniami ulicznymi.
Konferencja, która zakończy się w niedzielę, już zaowocowała porozumieniem między “zjednoczonym gabinetem przejściowym”, na którego czele stoi Swietłana Cichanowska, a Radą Koordynacyjną powstałą jeszcze latem 2020 r., która jest szerszą strukturą gromadzącą przedstawicieli tej części białoruskiej opozycji, która poparła Cichanowską.
Ze strony Biura Swietłany Cichanowskiej protokół interakcji podpisał jej doradca polityczny Aleksandr Dobrowolski, sama Cichanowoska podpisała się jako szef zjednoczonego gabinetu przejściowego, a w imieniu Rady Koordynacyjnej swój podpis złożyła Anżelika Mielnikowa, podał opozycyjny portal emigracyjny Zerkalo.
Dokument potwierdza status Cichanowskiej w oczach opozycjonistów, jako “przywódczyni narodowej” i określa perspektywę czasową jej przywództwa. Uznając, iż to Cichonowska zwyciężyła w wyborach prezydenta Białorusi w 2020 r., protokół zakłada, że swoją funkcję pełnić będzie ona “do czasu przeprowadzenia uczciwych i wolnych wyborów na Białorusi”, lub do momentu rezygnacji.
Regulując relacje między dwiema instytucjami emigracyjnej opozycji białoruskiej protokół podpisany w Wilnie ma mieć pierwszeństwo przed statutem Rady Koordynacyjnej, regulaminem zjednoczonego gabinetu przejściowego lub biura Swiatłany Cichanowskiej.
Obecnie na Litwie przebywa około 62 tys. imigrantów i uchodźców z Białorusi, z tego 40 tys. w samym Wilnie, gdzie też główną siedzibę ma Cichanowska i jej współpracownicy. Grupa ta szybko wzrosła po 2020 r., kiedy to po masowych wystąpienia ulicznych zwolenników Cichowskiej, startującej w sierpniowych wyborach jako główna kontrkandydatka Aleksandra Łukaszenki, władze stłumiły wystąpienia jej zwolenników.
Cichanowska została wyrzucona z kraju przez władze i zdecydowała się wybrać Wilno na swoją główną siedzibę. W ostatnich okresie jej relacje z władzami Litwy komplikują się, a międzynarodowe znaczenie polityczne spada. Najbardziej radykalna część emigracyjnych przeciwników Aleksandra Łukaszenki popiera siłowe jego obalenie, czego zaczątkiem ma być Pułk. im. Kalinowskiego walczący obecnie w ramach sił zbrojnych Ukrainy. Białoruscy radykałowie za swój autorytet uważają raczej przebywającego od lat na emigracji nacjonalistę Zianona Paźniaka.
zerkalo.io/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!