Australia nałożyła wczoraj sankcje finansowe i zakazy podróżowania na siedmiu izraelskich osadników i grupę młodzieżową, która według niej była zamieszana w przemoc wobec Palestyńczyków na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu.
Nienazwana oficjalnie grupa została przez władze Australii uznana za odpowiedzialną za podżeganie do przemocy wobec Palestyńczyków i jej organizaowanie. Personale sankcje objęły żydowskich osadników, którzy byli zamieszani w pobicia, napaści na tle seksualnym i tortury, a w niektórych przypadkach spowodowanie śmierci, wyjaśniła minister spraw zagranicznych Penny Wong, której wypowiedzi przytoczył w czwartek portal Middle East Monitor.
„Wzywamy Izrael do pociągnięcia sprawców przemocy ze strony osadników do odpowiedzialności i zaprzestania bieżącej działalności osadniczej, która jedynie zaognia napięcia i jeszcze bardziej podważa stabilność i perspektywy rozwiązania dwupaństwowego” – powiedziała Wong.
Posunięcie rządu australijskiego następuje po tym, jak sojusznicy z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady i Japonii również nałożyli sankcje na niektórych izraelskich osadników w odpowiedzi na przemoc na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu.
Ambasada Izraela w Australii oświadczyła, że kraj potępia akty przemocy wobec społeczności palestyńskich. „Izrael jest państwem prawa i będzie starał się postawić przed wymiarem sprawiedliwości skrajną mniejszość” – oznajmił w przesłanym e-mailu rzecznik ambasady.
W związku z wojną Izraela z Palestyńczykami w Strefie Gazy toczącą się od października ubiegłego roku nasiliły się brutalne akty izraelskich osadników żydowskich na Zachodnim Brzegu. Osadnicy są zwykle chronieni przez Siły Obronne Izraela lub policję podczas przeprowadzania ataków na Palestyńczyków i niszczenia ich własności, zrelacjonował Middle East Monitor.
Izraelczycy zajęli Zachodni Brzeg Jordanu i wschodnią Jerozolimę w toku rozpoczętej przez nich wojny z państwami arabskimi w 1967 roku i rozpoczęli od razu akcję żydowskiego osadnictwa na tych terenach.
Budowa tych osiedli jest nielegalna w świetle prawa międzynarodowego i rezolucji ONZ i zdecydowana większość państw uznaje je za nielegalne. Obecnie około 700 tysięcy Żydów, to jest 10 proc. populacji żydowskiej populacji w Izraelu, żyje na tych dwóch okupowanych obszarach.
Na rzecz tego rodzaju osiedli Izrael przejmuje nie tylko ziemię rolną, ale też skąpe w regionie źródła wody, czy najlepsze drogi, wyłączając je spod jurysdykcji organów Autonomii Palestyńskiej i nie dopuszczając do nich zwykłych Palestyńczyków.
W 1993 roku Izrael zawarł z Organizacją Wyzwolenia Palestyny porozumienie z Oslo, które zakładały utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego obok państwa izraelskiego. Izrael do dziś nie zrealizował jego postanowień. Zachodni Brzeg Jordanu nadal jest okupowany przez armię izraelską. Izraelczycy jako uzasadnienia podają fakt istnienia innych organizacji polityczno-wojskowych Palestyńczyków nie uznających istnienia ich państwa i dokonujących ataków na jego obywateli, jak Hamas.
19 lipca piątek Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, najwyższy organ sądowy ONZ, uznał, że izraelskie osadnictwo na okupowanych terytoriach palestyńskich narusza Konwencję Genewską, a w efekcie prawo międzynarodowe. Trybunał odniósł się do statusu okupowanych przez Izrael od 57 lat ziem Zachodniego Brzegu Jordanu, Jerozolimy Wschodniej oraz Strefy Gazy. Na tych terenach Palestyńczycy pragną ustanowić suwerenność swojego państwa. Tym samym Trybunał podważył samą okupację terytoriów palestyńskich.
middleeastmonitor.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!