Węgry pożyczyły w kwietniu 1 miliard euro od chińskich banków, podał w czwartek portal finansowy portfolio.hu, powołując się na dane agencji długu rządowego.
Jak podaje portal portfolio, Węgry zaciągnęły w chińskich bankach gigantyczną pożyczkę w wysokości 1 miliarda euro na projekty infrastrukturalne. Oprocentowania pożyczki jest nieznane, instytucje węgierskie także milczały na temat jej przeznaczenia.
Portfolio.hu zauważył niewiarygodny poziom wykorzystania nowych kredytów w danych Rządowej Agencji Zarządzania Długiem. Wierzycielami są chińskie banki, takie jak Chiński Bank Rozwoju, chiński Eximbank i Węgierski Oddział Bank of China. Termin spłaty upływa 19 kwietnia 2027 r., natomiast rząd podjął pożyczkę 19 kwietnia.
Z wyjaśnień wynika, że węgierski rząd chciałby przeznaczyć te pieniądze na rozwój zaawansowanych technologii, projekty infrastrukturalne, transportowe i energetyczne.
Miliard euro to obecnie największa węgierska pożyczka, nie biorąc pod uwagę emisji obligacji. Można to porównać z chińską pożyczką, którą Budapeszt zaciągnął na rozbudowę linii kolejowej Belgrad-Budapeszt, która wynosiła wówczas 917 mln dolarów.
Portal portfolio nie mógł ustalić, czy chińska pożyczka była korzystna, czy nie, ponieważ wszystkie instytucje finansowe trzymają w tajemnicy wysokość stóp procentowych.
Przypomnijmy, że Węgry i Słowacja zwróciły się do Komisji Europejskiej o pośrednictwo w procedurze konsultacji z Ukrainą, oznajmił w poniedziałek minister spraw zagranicznych Węgier po tym, jak Kijów umieścił rosyjską grupę Łukoil na liście sankcyjnej, wstrzymując jej dostawy do obu krajów.
Słowacja i Węgry zwiększyły presję na Kijów. Węgry otrzymują od rosyjskiego koncernu 2 miliony ton metrycznych ropy rocznie, co stanowi około jednej trzeciej całkowitego importu ropy, powiedział Peter Szijjarto.
„Rozmawiałem wczoraj z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy, powiedział, że zezwalają na każdy transfer ropy, ale to nieprawda” – powiedział dziennikarzom Szijjarto podczas pobytu w Brukseli.
Dodał, że oba kraje rozpoczęły obecnie konsultacje z Komisją Europejską. „Komisja ma trzy dni na wykonanie naszego wniosku, po czym skierujemy sprawę do sądu”.
Szijjarto powiedział, że jeśli procedura konsultacji nie przyniesie rezultatów, Węgry i Słowacja skierują sprawę do wybranego przez siebie sądu międzynarodowego.
Kresy.pl/Daily News Hungary
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!