Posłowie zwracają uwagę, że kryteria ogłoszonego przez PKP intercity przetargu mogą wykluczać polskich producentów taboru. Chodzi o dostawę pociągów za kwotę 17 mld złotych.
W październiku w Dzienniku Urzędowym UE opublikowano ogłoszenie o przetargu na dostawę 42 piętrowych pociągów dla PKP Intercity z opcją rozszerzenia zamówienia o kolejne 30 składów. Wartość kontraktu może sięgnąć nawet 17 miliardów złotych. Pojazdy mają obsługiwać kluczowe połączenia w Polsce.
Warunki przetargu przewidują, że dostawca musi wykazać się doświadczeniem w produkcji dwusystemowych zespołów trakcyjnych osiągających prędkość 200 km/h oraz pociągów piętrowych rozwijających 160 km/h.
Posłowie PiS zwracają uwagę, że kryteria ogłoszonego przez PKP intercity przetargu mogą wykluczać polskich producentów taboru, takich jak PESA, NEWAG czy FPS Cegielski. Parlamentarzyści skierowali w tej sprawie interpelację do Ministerstwa Infrastruktury.
W poniedziałek poseł PiS Michał Moskal odniósł się na platformie X do odpowiedzi, jaka przyszła w tej sprawie z resortu infrastruktury. Jego zdaniem, PKP Intercity kupi pociągi od niemieckiego Siemensa, francuskiego Alstomu, albo szwajcarskiego Stadlera, ponieważ tylko te firmy spełniły wymogi PKP IC i startują w przetargu.
🧵🔥Po mojej interwencji @MI_GOV_PL zawiadamia @CBAgovPL ws. przetargu @PKPIntercityPDP za 17 miliardów złotych! 🔥
Dostałem odpowiedź z @MI_GOV_PL na moją interpelację dotyczącą przetargu na 72 piętrowe pociągi, z którego na etapie opisu przedmiotu zamówienia, wykluczono…
— Michał Moskal (@Michal_Moskal) December 2, 2024
Zobacz: Bilety PKP Intercity do Berlina są droższe niż do stolic innych państw
Czytaj: Poczta Polska nawiązała współpracę z niemiecką siecią autobusów
W odpowiedzi ministerstwa stwierdzono, że resort nie ma uprawnień do ingerencji w specyfikację zamówienia przygotowaną przez PKP Intercity, ponieważ spółka, jako podmiot prawa handlowego, samodzielnie określa swoje potrzeby taborowe i kryteria wyboru dostawcy.
Zdaniem resortu, wymagania techniczne wynikają z realnych potrzeb przewoźnika, nie zaś z chęci wykluczenia krajowych producentów.
W interpelacji nie wskazano, czy przed ogłoszeniem przetargu przeprowadzona została szczegółowa analiza rynku. “Minister Infrastruktury nie jest upoważniony do posiadania i nie posiada informacji odnośnie badań rynku prowadzonych przez PKP Intercity” – stwierdzono.
Odpowiadając na pytanie dotyczące kwestii braku osłony antykorupcyjnej CBA na etapie przygotowania postępowania, resort oświadczył, że: “Minister Infrastruktury, zgodnie z dokumentem pn. ‘Wytyczne Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 marca 2024 r. w sprawie funkcjonowania osłony antykorupcyjnej’, złożył do Koordynatora Służb Specjalnych stosowny wniosek w zakresie wskazanym przez Pana Posła”.
W interpelacji posłowie przytoczyli wypowiedź wiceprezesa CPK Piotra Rachwalskiego, z której wynika, że “specyfikacja zamówienia przygotowana przez PKP Intercity wyklucza z zamówienia takie firmy, jak PESA czy NEWAG”.
Jeśli chodzi o finansowanie inwestycji, to 55 proc. środków ma pochodzić z zasobów własnych PKP Intercity, a pozostałe 45 proc. zostanie pozyskane ze źródeł zewnętrznych, m.in. kredytów lub funduszy Unii Europejskiej. Zamówienie obejmuje nie tylko dostawę taboru, lecz także świadczenie usług utrzymaniowych.
Zobacz także: PKP Intercity kupuje w polskich fabrykach lokomotywy i wagony za ponad 2 mld zł
sejm.gov.pl / money.pl / Kresy.pl
Kogo to dziwi,Simens chce obsługiwac szybka kolej przy CPK.Firma która była na granicy upadku dostaje wsparcie z Polski.Mało tego PKP Cargo jest wykańczane,brak kasy,w tym czasie niemieckie cargo dostaje z KE ogromne wsparcie na przetrwanie!!!!!!!!!!!!!!!