Piotr Duda odpowiada na zarzuty „Newsweeka”

Według artykułu opublikowanego przez tygodnik Tomasza Lisa, szef „Soldiarności” miał na koszt związku zawodowego spędzać luksusowe wakacje w hotelu „Bałtyk” w Kołobrzegu. Piotr Duda określił te rzekome rewelacje „stekiem kłamstw”.

W artykule napisano m.in., że Duda miał korzystać z apartamentu, w którym noc kosztuje 1300 złotych na bardzo preferencyjnych warunkach. Miał też nie płacić za jedzenie i alkohol czy zabiegi odnowy biologicznej. Z kolei dla jego psa personel rzekomo przygotował ręczniki z wyhaftowanym imieniem zwierzęcia i miski z napisami w złotym kolorze.

„Nie mam zamiaru ani się bronić, ani udowadniać czegokolwiek. Fakty są najważniejsze”– powiedział dziś na specjalnej konferencji prasowej Piotr Duda. Jak twierdzi, że w terminach podanych przez dziennikarzy w artykule nie było go w Kołobrzegu. „W „Bałtyku” byłem trzy i pół dnia przez sześć lat”– argumentuje szef „Solidarności”.

Duda zamierza wytoczyć tygodnikowi proces. Na świadków zamierza powołać m.in. byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, wicepremiera Piechocińskiego oraz marszałka Senatu Borusewicza. „To, co przedstawia Newsweek, to kłamstwa, aby mnie upokorzyć”– powiedział Duda.

Szef związku odniósł się także do informacji dotyczących jego psa. „Nie zamawiałem żadnych ręczniczków ani karmy „Eukanuba”, bo Kacper je „Royal”. I nie śpi na legowisku, od początku śpi z nami w łóżku” – tłumaczył na konferencji. „Ale lubi pluszaki, więc może kupię mu pluszowego liska, naszyję na nim „Newsweek” i będzie miał gryzaczek”– dodał Duda.

Duda powiedział również, że sprawa ma również bardziej osobisty charakter. „Jesteśmy szantażowani przez firmę, której wypowiedzieliśmy umowę. Chodzi o milionowe kontrakty. To jest walka na śmierć i życie”– twierdzi.

„Nie złamią mnie. Wiem co robię. A o tym, czy będę przewodniczącym związku, zdecydują członkowie „Solidarności” a nie pan Lis czy Platforma”– zaznaczył wyraźnie.

Zapowiedział też, że w kolejnych numerach tygodnika „Solidarność” ukażą się artykuły opisujące luksusowe życie redaktora naczelnego „Newsweeka”, Tomasza Lisa.

Dziennikarze tygodnika bronią swoich tez. Twierdzą, że dysponują zeznaniami świadków i innymi dowodami. Część z osób, z którymi rozmawiano, miała złożyć pisemne zobowiązania, że informacje przekazane dziennikarzom mogą powtórzyć w sądzie.

TVP.info / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mazowszanin
    mazowszanin :

    Układ walczy o przetrwanie. Resortowe dzieci żyją z układu. Uzależnienia są różne, także takie: od koryta, od władzy, od pieniędzy. Desperacja w tej walce jest wielka, przykładem było przedwyborcze wystąpienie Lisa i Karolaka w tv.