W Kijowie powstał Komitet “Pojednanie Między Narodami”. Publikujemy jego oświadczenie i apel do Polaków w związku z przypadającą w tym roku rocznicą ludobójstwa ludności polskiej przez ukraińskich nacjonalistów.

Oświadczenie o pojednaniu polsko-ukraińskim
Nasza przeszłość i teraźniejszość ma służyć przyszłości.
My – Ukraińcy, członkowie Społecznego Komitetu “Pojednania między narodami”, pamiętając o heroicznych i tragicznych stronicach naszego sąsiedztwa z Polakami, dążąc do harmonijnej współpracy z nimi w teraźniejszości i przyszłości, w przededniu smutnej rocznicy pamięci ofiar ukraińsko-polskiego konfliktu, uważamy za konieczne stwierdzić, co następuje.
Wszechmogący Bóg sprawił, że nasze narody są sąsiadami. Dzięki temu darowi od Boga mamy podobne języki i tradycję, co daje nam okazję do lepszego zrozumienia i wzajemnego poznania. Ukraińcy i Polacy mają w swojej historii wiele stronic pokojowego współistnienia i wspólnych zwycięskich triumfów, ale obok nich także wiele wzajemnych konfliktów, które, dzięki Opatrzności, nigdy nie nabrały wszechogarniającego międzynarodowego charakteru.
Ale w pamięci o wiele bardziej wyraźnie odkładają się dramatyczne wspomnienia konfliktu, niż wspomnienia harmonijnej współpracy i wspólnych zwycięstw. Te złożone relacje są charakterystyczne dla wszystkich sąsiadujących ze sobą narodów. Specyfika stosunków ukraińsko-polskich polega także na tym, że oba narody przez długi czas były pozbawione własnej państwowości, a ich relacje były świadomie zakłócane przez prowokacje sił imperialistycznych, działających w interesie utrzymanie swojego panowania.
Obydwa narody przeżyły straszną tragedię w latach Drugiej Wojny Światowej, gdy zaznały zniszczeń ze strony dwóch totalitarnych reżimów – nazistowskiego i komunistycznego. Ukraińcy i Polacy niejednokrotnie pomagali sobie nawzajem przejść przez te straszne dni, a czasami biernie obserwowali cierpienia innych, zatroskani kwestią własnego przetrwania. W historii, czego ogromnie żałujemy, były także tragiczne stronice, kiedy podnosiliśmy broń przeciwko siebie nawzajem, ofiarami padły tysiące niewinnych ludzi po obu stronach.
Wypowiadamy nasze szczere wyrazy współczucia naszym współczesnym – Polakom, potomkom tych, którzy wtedy zginęli i ucierpieli z rąk Ukraińców, i tak samo – potomkom Ukraińców, którzy zginęli lub ucierpieli z rąk Polaków. Słania nas do tego, w szczególności, przypomnienie tragedii, która miała miejsce na Wołyniu siedemdziesiąt lat temu. Chylimy głowy przed pamięcią wszystkich ofiar, zapraszamy do modlitwy za nie i wzywamy do zrobienia wszystkiego co możliwe, aby coś podobnego nigdy się nie wydarzyło!
Analizując czasy obecne, które dają nam dowód w postaci dwudziestu lat dobrego sąsiedztwa, z przyjemnością oświadczamy, że tak powinno być zawsze, to jest nasz wielki cel. Prosimy naszych rodaków i braci-Polaków o spojrzenie na naszą przeszłość przez pryzmat współczesności i przyznanie, że obecny stan naszego dobrego sąsiedztwa został wywalczony z trudem przez stulecia, że konflikty z przeszłości nigdy nie były fundamentem naszego życia.
Te konflikty były częścią historycznego procesu, który ostatecznie doprowadził nas do teraźniejszości, i to należy przyjąć, a nie szukać zemsty. Teraz naszym zadaniem jest zrobienie wszystkiego co możliwe, aby takich cierpień, a zwłaszcza ofiar, nigdy więcej w naszych wzajemnych relacjach nie było.
Wspólną podstawą naszych narodowych tożsamości, bez wątpienia, jest wiara w Jezusa Chrystusa, który nas jednoczy i czyni dziećmi jednego Ojca Niebieskiego. Dlatego powinniśmy przyznać, że oba nasze chrześcijańskie narody przez stulecia wielokrotnie naruszały przykazania Boże, czyniły zło. Ale teraz jesteśmy zwykłymi dzieci naszych chrześcijańskich narodów i dziećmi Boga, powinniśmy uznać grzechy naszych przodków, przebaczać sobie nawzajem w ich imieniu straszne grzechy popełnione wobec innych, albowiem “Jeśli przebaczycie ludziom ich przewinienia, to przebaczy i wam Ojciec wasz Niebieski.
Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom ich grzechów, to i Ojciec wasz nie przebaczy wam grzechów waszych” (Ewangelia według św. Mateusza, Mt 6, 14-15). Tak już uczynili bezpośredni uczestnicy konfliktu, którym w swoim czasie udało się nie tylko powstrzymać wzajemny rozlew krwi, ale stanąć razem do walki ze wspólnym wrogiem – komunistycznym reżimem. Tym bardziej zdolność do wzajemnego przebaczenia powinniśmy pokazać my, ich potomkowie, żyjący w innych warunkach, stwarzających najlepsze możliwości harmonijnego współistnienia.
Jako dobry zadatek, mamy dzisiaj przykłady wzajemnego przebaczenia, wypowiedziane przez hierarchów naszych Kościołów w latach 1946, 1987 i 2005. W 2003 r. usłyszeliśmy wspólne oświadczenie ukraińskich i polskich intelektualistów, a także oficjalnych przedstawicieli obu państw – najpierw najwyższych ustawodawczych organów (Najwyższej Rady Ukrainy i Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej), a potem – prezydentów Ukrainy i Polski. Tak więc dysponujemy dzisiaj, niezwykle ważnymi dla obu narodów, dokonanymi aktami wzajemnego przebaczenia.
Powinniśmy iść dalej, rozwijać nasze dobrosąsiedzkie stosunki. Właśnie one będą godnym pomnikiem poległych, dowodem tego, że tragedia nauczyła nas żyć po chrześcijańsku.
Powinniśmy także strzec dotychczasowych osiągnięć, nie dać możliwości różnego rodzaju nieodpowiedzialnym politykom-rewanżystom, wciąż pielęgnującym poczucie wzajemnej nienawiści, przekształcania pamięci o trudnej przeszłości w narzędzie do zburzenia obecnego porozumienie.
Politycy, którzy są zdolni do myślenia w kategoriach państwowych i dbają o dobro swojego narodu, już wypowiedzieli się w tej sprawie, a teraz powinni się zatroszczyć o perspektywy przyszłości. Dyskusję na temat przyczyn, rozmiarów i następstw konfliktu ukraińsko-polskiego niech kontynuują historycy. To oni powinni w pełni opisać tę tragedię, a tym samym zapewnić naszym narodom tak potrzebną im historyczną prawdę.
Jesteśmy przekonani, że nasza inicjatywa, zmierzająca do zachowania wzajemnego porozumienia i dobrosąsiedztwa, otrzyma poparcie nie obojętnych obywateli Ukrainy i Polski. Wszak wszyscy pamiętamy wieczną prawdę Ewangelii: “Jak chcecie, by wam ludzie czynili, tak i wy czyńcie z nimi” (Ewangelia według św. Łukasza, Łk 6:31).
Tylko razem możemy jednocześnie oddać należny hołd poległym i zapewnić pokojowe i harmonijne współistnienie obecnym i przyszłym pokoleniom Ukraińców i Polaków.
Prezydent Leonid Krawczuk;
Wielebny Patriarcha Kijowa i Wszech-Rusi-Ukrainy Filaret;
Przewielebny Symeon, metropolita Winnickiej i Barskiej Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi;
Emerytowany Najwyższy Arcybiskup Ukraińskiej Grecko-Katolickiej Cerkwi kardynał Lubomir Huzar;
Iwan Wasjunyk;
Wołodymyr Wjatrowycz;
Myrosław Marynowycz;
Marija Matios;
Borys Olijnyk;
Ada Rogowcewa;
Ihor Juchnowśkyj;
Kijów, 3 kwietnia 2013 roku
Autor: Wołodymyr Wjatrowycz
KOMENTARZE ukraińskich czytelników:
Joj! A ileż to jest wart sam tylko fragment o wspólnej walce z komunizmem w ustach byłego sekretarza Partii Komunistycznej, jeśli chodzi o ideologię, i jeszcze dwóch członków partii! Ślepi przewodnicy niewidomych, kto was upoważnił do przemawiania w imieniu narodu?
Joj! Tyle patosu! Brakuje tylko jednego, chrześcijańskiej pokuty za popełnione zbrodnie…
źródło: Zaxid.net
Tłumaczenie: Wiesław Tokarczuk
—————————————————
Inicjatorem “Komitetu” jest Wołodymyr Wiatrowycz – uznawany za jednego z czołowych realizatorów ukraińskiej polityki historycznej iapologetę OUN i UPA.
1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. pawel_krak
    pawel_krak :

    żadnego pojednania nie ma i nie będzie dopóki na ukrainie będzie się stawiać pomniki zwykłym mordercom bezbronnych kobiet i dzieci. Ukraińcy nie walczyli o swoją niepodległość tylko dali upust swojej nienawiści w najbardziej prymitywny, bestialski sposób – mordując, gwałcąc i kradnąc często swoich najbluższych sąsiadów i dobroczyńczów. Takich mamy sąsiadów i tego nie można zapomnieć. to co sięobecnie dzieje na ukrainie tylko potwierdza, że to ciemny, prymitywny i nikczemny naród nie za bardzo potrafiący się odnaleźć w świecie sztuczny twór. nie ma i nie będzie żadnego pojednania ani wybaczania morderstw. nigdy!