Norwegia będzie wspierać programy szkoleniowe F-16 dla ukraińskich pilotów – powiedział w środę norweski minister obrony Bjørn Arild Gram.

Jak przekazała agencja prasowa Reuters powołując się na norweskiego ministra obrony, Norwegia będzie wspierać programy szkoleniowe F-16 dla ukraińskich pilotów. „Rząd popiera tę inicjatywę i rozważa, w jaki sposób Norwegia może wnieść swój wkład wraz z sojusznikami i partnerami” – powiedział Gram.

Norweski rząd nie podjął jeszcze decyzji, czy Norwegia przekaże Ukrainie którykolwiek ze swoich samolotów F-16 – powiedział minister w osobnym wywiadzie dla publicznego nadawcy NRK.

The New York Times przekonywał, że według źródła ze strony ukraińskiej, gotowość do dołączenia się deklaruje nieoficjalnie także Norwegia, która wycofała już z linii pewną liczbę F-16 w 2022 roku, w ramach przechodzenia na samoloty F-35.

Przypomnijmy, Ministerstwo Obrony Norwegii poinformowało, że kraj ten wspólnie z Wielką Brytanią przekaże na Ukrainę osiem systemów artylerii rakietowej oraz trzy radary rozpoznania artyleryjskiego ARTHUR. „Musimy nadal wspierać Ukrainę, aby mogła kontynuować walkę o wolność i niepodległość. Potrzeba więcej broni” – czytamy w oświadczeniu norweskiego resortu obrony.

Zdaniem ministra obrony Norwegii, Bjørna Arilda Grama, „broń ta już w dużym stopniu wpłynęła na przebieg operacji wojskowych, dała Ukrainie możliwość przerwania rosyjskich linii zaopatrzenia, a także unieszkodliwienia szeregu ważnych celów za linią frontu”. Wypowiedź ta odnosiła się najpewniej głównie do wieloprowadnicowych wyrzutni pocisków rakietowych.

Oficjalnie w komunikacie nie sprecyzowano, o jakie systemy artylerii rakietowej chodzi, przy czym na zdjęciu ilustracyjnym widać system na podwoziu gąsienicowym, podobny do M270 MLRS. Wcześniej Ukraina otrzymała tego rodzaju sprzęt od Wielkiej Brytanii.

Ponadto, Norwegia zdecydowała się na przekazanie Ukrainie trzech radarów przeciwartyleryjskich ARTHUR (ang. Artillery Hunting Radar). Ten transfer odbywa się również we współpracy z Wielką Brytanią, która wcześniej przekazała Ukrainie tego typu radary.

Wiadomo, że Norwegia jest w trakcie wymiany radarów rozpoznania artyleryjskiego na nowe. W ramach obecnego projektu inwestycyjnego planowane jest dostarczenie nowych radarów tego typu w latach 2024 i 2025. Wyrzutnie rakiet zostały wycofane z eksploatacji przez Siły Zbrojne Norwegii i stąd nie można ich wymienić.

Radar rozpoznania artyleryjskiego ARTHUR został opracowany przez szwedzką firmę Ericsson Microwave Systems, we współpracy z siłami zbrojnymi Szwecji i Norwegii. W Wielkiej Brytanii nazywane są MAMBA. System przeznaczony jest do użytku na poziomie brygady lub dywizji, celem wykrywania artylerii polowej wroga. Radar zainstalowany jest na gąsienicowym podwoziu Bandvagn 206. Potrafi ustalić lokalizację wrogich haubic na dystansie 20-25 km, a ciężkich moździerzy kal. 120 mm z odległości 35-40 km. Potrafi skanować jednocześnie do 100 celów na minutę, śledzić tor lotu pocisków i obliczać punkty trafienia, by korygować ogień własnej artylerii.

Przeczytaj: Norwegia rozważa transfer CV90 na Ukrainę

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply