Niemcy zwiększą produkcję amunicji, a także zdolności naprawy broni, aby lepiej wspierać walkę Ukrainy z inwazją Rosji, powiedział w środę Olaf Scholz.

Jak przekazała stacja CNN, Niemcy zwiększą produkcję amunicji, a także zdolności naprawy broni, aby lepiej wspierać walkę Ukrainy z inwazją Rosji, powiedział w środę Olaf Scholz.

„Jednoletnie trwałe wsparcie Ukrainy przyniosło nam również wiedzę, która pozwala nam zapewnić wystarczającą ilość dostaw,  stworzyliśmy zdolności naprawcze dla broni używanej w wojnie” – powiedział niemiecki kanclerz Olaf Scholz.

„Zapewnimy, że produkcja amunicji zostanie  rozwinięta, zarówno dla broni, którą dostarczyliśmy, i tych, które pochodzą z zapasów, które są dostępne w Europie Wschodniej” – dodał Scholz.

Przypomnijmy, że około 13 tysięcy osób protestowało w sobotę w Berlinie. Uczestnicy manifestacji domagali się zaprzestania dostaw broni dla Ukrainy i podjęcia negocjacji pokojowych.

Sobotni protest w Berlinie został zorganizowany przez byłą lewicową polityk Sahrę Wagenknecht oraz feministkę Alice Schwarzer. Dwa tygodnie temu opublikowały one „Manifest dla pokoju”. W manifeście stwierdzono, że negocjacje „oznaczają kompromis po obu stronach” – podaje Deutsche Welle. „A ich celem jest uniknięcie kolejnych setek tysięcy ofiar i czegoś jeszcze gorszego” – stwierdzono.

Politycy niemieckiej koalicji skrytykowali zarówno manifest Schwarzer i Wagenknecht, jak i sobotnią demonstrację. Podobnie macierzysta partia Sahry Wagenknecht.

Berlińska policja ogłosiła, że w trakcie zgromadzenia obowiązuje zakaz noszenia mundurów wojskowych, eksponowania symboli „Z” i „V” (uchodzą za symbol rosyjskiej inwazji na Ukrainę) oraz innej „symboliki gloryfikującej wojnę”. Zakazano także eksponowania „rosyjskich i sowieckich flag wojskowych”.

Manifestanci zebrali się w sobotę po południu przed Bramą Brandenburską. Eksponowali błękitne flagi z białym gołębiem pokoju, ale także Rosji i innych krajów. Media zwracają uwagę, że brakowało flag Ukrainy.

Przypomnijmy, że minister obrony Niemiec Boris Pistorius mówił o planach przeprowadzenia wspólnych manewrów żołnierzy amerykańskich, niemieckich i polskich w Polsce. “Byłby to wyraźny sygnał w kierunku zarówno NATO, jak i Putina” – oświadczył, cytowany przez portal n-tv.de. Zaznaczył, że Sojusz nie jest tak słaby, jak się rosyjskiemu prezydentowi wydawało.

“NATO jest dużo silniejsze i bardziej zjednoczone niż wcześniej” – powiedział.

Wyraził opinię, że ważne jest, aby kraje Europy Wschodniej i kraje bałtyckie zobaczyły, że Niemcy i USA podtrzymują swoje zaangażowanie w obronność.

Kresy.pl/CNN

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply