NASA zmieni nazwy obiektów kosmicznych, bo obecne są rasistowskie i zbyt mało inkluzywne
/3 Komentarze/w Ameryka, społeczeństwo, Wydarzenia /Przez Adam SzabelakAgencja będzie współpracować z ekspertami ds. różnorodności, integracji i równości w dziedzinie nauk astronomicznych i fizycznych, aby zapewnić wskazówki i zalecenia dotyczące nazw i terminów do zmiany – napisano na stronie NASA.
W miarę jak społeczność naukowa pracuje nad identyfikacją i rozwiązaniem systemowej dyskryminacji i nierówności na różnych polach, stało się jasne, że niektóre kosmiczne pseudonimy są nie tylko niewrażliwe, ale mogą być aktywnie szkodliwe – podała NASA.
NASA bada sposób użycia nieoficjalnej terminologii dla obiektów kosmicznych w ramach swojego zaangażowania w różnorodność, równość i integrację.
Na początku NASA nie będzie już nazywać mgławicy planetarnej NGC 2392, mianem „Mgławicy Eskimosa”, ponieważ „Eskimos” jest “powszechnie postrzegany jako termin kolonialny o rasistowskiej historii, narzucony rdzennym mieszkańcom regionów Arktyki”.
Podobnie NASA nie będzie już używać terminu „Galaktyka bliźniaków syjamskich” w odniesieniu do galaktyk NGC 4567 i NGC 4568.
NASA zapowiada także, że będzie używać tylko oficjalnych oznaczeń Międzynarodowej Unii Astronomicznej w przypadkach, gdy pseudonimy są nieodpowiednie.
Popieram nasze ciągłe przewartościowywanie nazw, za pomocą których odnosimy się do obiektów astronomicznych – powiedział Thomas Zurbuchen, zastępca administratora Dyrekcji Misji Naukowych NASA. Naszym celem jest, aby wszystkie nazwy były zgodne z naszymi wartościami różnorodności i integracji, a my będziemy aktywnie współpracować ze społecznością naukową, aby to zapewnić. Nauka jest dla każdego i każdy aspekt naszej pracy musi odzwierciedlać tę wartość.
Agencja będzie współpracować z ekspertami ds. różnorodności, integracji i równości w dziedzinie nauk astronomicznych i fizycznych, aby zapewnić wskazówki i zalecenia dotyczące innych nazw i terminów do przeglądu – napisano na stronie NASA.
Te nazwy i terminy mogą mieć konotacje historyczne lub kulturowe, które są niepożądane, a NASA jest bardzo zaangażowana w zajęcie się nimi – powiedział Stephen T. Shih, zastępca administratora ds. różnorodności i równych szans w siedzibie NASA. Musimy uczynić naukę bardziej inkluzywną – dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Szwecja: Zieloni chcą gejowskich ślubów w meczetach
Kresy.pl / nasa.gov
Proponuję idiotom zarządzającym NASA pójść na całość i zacząć od zmiany nazwy Jowisza (wszak to największa planeta w naszym układzie). Zamiast Jowiszem nazwijmy ją Floydem (na cześć tego czarnoskórego bandyty zabitego przez policjanta, wskutek czego zaczęła się histeria pn. “Black lives matter”). Wszak wiadomo, że Jowisz -bóg nieboskłonu, deszczu i burzy- był biały. A to już przeca jest dyskryminacja murzynów. To samo trzeba zrobić z Marsem (bóg wojny, czyli przemoc). Proponuję nazwę “Rafalala” – ten psychol w sukience przecież jest taki spokojny i nieagresywny. Na naszej nieszczęsnej planecie jest i było wystarczająco dużo degeneratów, by nadać nowe nazwy wszystkim planetom i księżycom w naszym układzie planetarnym. Tak więc, panie Zurbuchen, do dzieła!
Czy któryś z tych ekspertów mógłby mi powiedzieć, czy wyrażenie:
“być w czarnej dupie”
jest rasistowskie, czy nie?
Dupy mają różne kolory, ale w środku żadnej z nich (przeważnie) nie ma światła, więc…
I pewnie “czarna dziura” zamieni się na “tęczowy otwór”?
Co z “ciałem doskonale czarnym”?
A czy przypadkiem ingerencja w nazwę “mgławicy eskimosa” nie jest… antysemicka?