Na Litwie uczczono przemarsz Napoleona

czczona została 200. rocznica przemarszu wojsk napoleońskich przez Litwę, który części mieszkańców dał nadzieję na pozbycie się jarzma Rosji. Z tej okazji na Cmentarzu Antokolskim w Wilnie, gdzie spoczywają żołnierze wojska napoleońskiego, odsłonięta została tablica pamiątkowa. Kowno tymczasem odtworzyło wydarzenia związane z przeprawą Napoleona przez Niemen.

Wczoraj na Cmentarzu Antokolskim w Wilnie odsłonięta została tablica pamiątkowa z brązu autorstwa rzeźbiarza Vladimirasa Kančiauskasa. Upamiętnia ona wydarzenia sprzed 200 lat, kiedy to w 1812 roku, po nieudanej inwazji na Rosję, wycieńczona armia Napoleona wycofywała się przez Litwę.

Udział w uroczystości wzięła ambasador Francji na Litwie Maryse Berniau, a także wiceminister ochrony kraju Vytautas Umbrasas oraz dowódca Wojska Litewskiego gen. Arvydas Pocius. To nie jedyny akcent uroczystości związanych z tamtymi pamiętnymi dla Litwy wydarzeniami, zresztą traktowanymi przez historyków niejednoznacznie.

W sobotę w Kownie ponad tysiąc entuzjastów zrzeszonych w klubach historycznych odtworzyło przeprawę Napoleona przez Niemen przed 200 laty. Przeprawiających się na prawy brzeg Niemna łodziami „żołnierzy Napoleona” ubranych w XIX–wieczne mundury powitały brawa tysięcznych tłumów i salwy wystrzałów. Została odtworzona walka, w której trakcie przy huku wystrzałów armatnich kawalerzyści armii francuskiej zmusili Rosjan do wycofania się. Co prawda, jak się okazało później, ta wygrana walka wcale nie oznaczała zwycięstwa Francuzów. Wojna zakończyła się dla nich porażką i przekreśliła ambicje Napoleona, by dominować w Europie.

Obecnie na Cmentarzu Antokolskim spoczywa około 2 tysięcy żołnierzy wojska napoleońskiego. W 1812 roku, po nieudanej inwazji do Rosji, wycieńczona armia Napoleona wycofywała się przez Litwę. Wojska Napoleona zajęły Litwę w ciągu kilku dni. Mieszkańce Litwy nie stawiali oporu Francuzom. Witali ich z radością wierząc, że zostanie odbudowane niepodległe państwo i zniesiona pańszczyzna. Francuzi planowali przekształcić Wilno w dużą bazę na zapleczu, jednak dla wielu z nich stało się ono miejscem ostatniego spoczynku. Mrozy zimą tego roku sięgały do minus 30° C. Wojsko nie było przygotowane do trudnych warunków wojennych, nie posiadało odpowiedniego umundurowania.

W Wilnie więc na początku grudnia 1812 r. w ciągu kilku dni zmarło do 40 tysięcy żołnierzy. Większość żołnierzy zmarła od zmęczenia i głodu, chłodu i chorób. W 2002 r. podczas wykopalisk archeologicznych prowadzonych w Wilnie wykryto duże miejsce pochówku żołnierzy armii Napoleona. Są to właśnie ofiary wojny 1812 r. Odnaleziono około 3 000 pogrzebanych żołnierzy. Ironią losu stało się to, że żołnierze zostali pochowani w wałach obronnych, które sami wykopali, które to musiały służyć obronie miasta od wroga. Wraz z wykopaliskami archeologicznymi rozpoczęto badania antropologiczne. Ustalono, że wśród poległych było 27 kobiet.

Szczątki Wielkiej Armii Napoleona zostały pochowane na Cmentarzu Antokolskim. Zdaniem historyków, jest to największe spośród znalezionych w Europie miejsce masowego pochówku żołnierzy armii Napoleona.

Kurierwilenski.lt/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply