Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło działania w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przeciwko ochronie informacji określonego w art. 266 Kodeksu Karnego.

Biuro prasowe MSZ podało w komunikacie, iż opisany w publikacji portalu Onet dokument o sygnaturze Z-99/2018 jest dokumentem niejawnym. Podkreślono, że ministerstwo podjęło działania w związku z możliwością popełnienia przestępstwa.

Art. 266 Kodeksu Karnego na które powołuje się ministerstwo zakłada m.in. że funkcjonariusz publiczny, który ujawnia osobie nieuprawnionej informację niejawną o klauzuli “zastrzeżone” lub “poufne” lub informację, którą uzyskał w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a której ujawnienie może narazić na szkodę prawnie chroniony interes, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

CZYTAJ TAKŻE: USA popierają Izrael i stawiają Polsce ultimatum

W środę Onet opisał wewnętrzną analizę MSZ, która została sporządzona przez b. szef gabinetu politycznego przy szefie dyplomacji Jana Parysa, a która – jak uważają autorzy artykułu – potwierdza istnienie notatki polskiej ambasady w Waszyngtonie dotyczącej ultimatum USA.

Onet twierdzi, że Parys miał stwierdzić, że ze względu na znaczenie USA dla bezpieczeństwa Polski nie do przyjęcia jest sytuacja, kiedy prezydent czy premier mają zablokowane kontakty z głównym sojusznikiem, odnosząc się do notatki o której pisał portal.

W odpowiedzi na pytanie Polskiej Agencji Prasowej dotyczące tych doniesień biuro prasowe MSZ stwierdziło, że dokument oznaczony sygnaturą Z-99/2018, jest dokumentem niejawnym. Ujawnienie wskazanego szyfrogramu nie jest możliwe – podało ministerstwo.

Kresy.pl / dziennik.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    O ile miałem pewne wątpliwości dotyczące wiarygodności wcześniejszych informacji “Onetu” dotyczących ultimatum stawianego Polsce przez USA, o tyle po rozpoczęciu działań prawnych przez MSZ żadnych wątpliwości już nie mam.MSZ sięgając do art.266 K.K.i zasłaniając się nim,pięknie informacje “Onetu”uwiarygodnił.Podobnie jak w przypadku restauracji “Sowa & Przyjaciele”,również dla pisdzielstwa,nie jest ważne meritum sprawy,ważne jest kto zakablował.W meritum to nie ma sprawy,w tej mierze cały wysiłek idzie w klęcznik i formę skundlenia.W samym meritum stawką jest ok 300mld USD,którą Żydzi mają doić z Polski przez liczne pokolenia-to PiSu nie przeraża,tym się nie przejmuje,nie będzie przecież kwestionował Hegemona przyzwolenia.

  2. tagore
    tagore :

    Prowokacji ciąg dalszy, podając sygnaturę jakiegokolwiek dokumentu MSZ o charakterze niejawnym ,niezależnie od jego treści Niemcy “wymusili” wszczęcie dochodzenia z urzędu.
    Dobry pomysł na uwiarygodnienie podpuchy. Ma to w sumie dobrą stronę bo utrudnia
    USA wtrącanie się w polskie sprawy co lubią robić od dawna.
    Będzie zabawnie gdy podobnie jak z poprawką do ustawy o IPN ,filmik o “faszystach”
    zmobilizował Rząd do działania tak numer niemieckiego Onetu da nam ustawę medialną w trybie pilnym. Berlin się ucieszy.