Na piątkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział „derusyfikację polskiej i europejskiej gospodarki” oraz wdrożenie „tarczy antyputinowskiej”. Polska będzie walczyć z uzależnieniem od Rosji poprzez plany budowy nowych gazociągów. Planowane są również dotacje dla rolników w związku z rosnącymi cenami nawozów do obniżenia cen żywności. Do 2027 r. przedłużone zostanie taryfowanie cen gazu dla odbiorców indywidualnych i wszystkich podmiotów wrażliwych.
„Rozpoczynamy derusyfikację polskiej i europejskiej gospodarki. To może kosztować, ale to jest być, albo nie być Europy (…). W związku z konsekwencjami wojny rząd postanowił wdrożyć tarczę antyputinowską, będziemy także zwalczać inflację” – powiedział na piątkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
„Już wkrótce wypłacamy 13. emeryturę dla blisko 10 mln emerytów i rencistów – to będzie element, który złagodzi skutki i tej wojny na Ukrainie, skutki gospodarcze, społeczne, ale też kwestie związane z inflacją” – ocenił szef rządu.
CZYTAJ TAKŻE: Morawiecki: czekam nas „zawierucha gospodarcza”
Morawiecki przypomniał, że na początku pandemii wdrożona została tarcza antykryzysowa, następnie – gdy pojawiły się problemy z inflacją – tarcza antyinflacyjna, która miała pomóc zbić inflację z 9,4 do 8,5 proc. w lutym.
„Dzisiaj jest taki moment, że przed skutkami szantażu gazowego Putina będziemy wdrażać kolejne rozwiązania” – mówił premier zapowiadając pierwszą część tarczy antyputinowskiej, która obejmuje wsparcie dla rolników. Dopłaty do nawozów to 500 zł do każdego hektara użytków rolnych i 250 do łąk i pastwisk – do 50 hektarów łącznie. Rekompensaty będą wypłacane na podstawie dowodu zakupu nawozów do 15 maja tego roku i porównania cen do roku wstecz.
Henryk Kowalczyk, wicepremier i minister rolnictwa i rozwoju wsi, podkreślił jednak, że taka wypłata bez notyfikacji Komisji Europejskiej byłaby niedozwoloną pomocą publiczną. „W tym momencie przygotowaliśmy uchwałę Rady Ministrów i mam nadzieję że KE powie na nią tak” – dodał. „Może się okazać, że Ukraina nie będzie takim producentem zbóż jak do tej pory. Rolnicy powinni być zaopatrzeni w nawozy, by nie spadły plony w Polsce” – zauważył minister.
CZYTAJ TAKŻE: Po protestach rolników premier apeluje do KE o jak najszybsze dopłaty do nawozów
Ceny nawozów rosną w ślad za cenami gazu, bo jest on podstawowym surowcem do produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych.
„Szantaż gazowy, posługiwanie się surowcami jako element wojny cenowej i wojny na Ukrainie – to działania którym musimy przeciwdziałać na wielu frontach. Przewidując zły przebieg wydarzeń wcześniej, zbudowaliśmy w Polsce prawdziwą przestrzeń do niezależności gazowej” – stwierdził premier Morawiecki.
„Wierzymy w to, że jak cała Europa uniezależni się od Putina, ceny gazu spadną. Tylko musimy wszyscy być odporni na ten szantaż ze strony Putina. Musimy również myśleć o tej sytuacji nie jak o sprincie, ale maratonie” – dodał premier Morawiecki podkreślając, że Polska w ciągu trzech lat uniezależni się od dostaw surowców z Rosji.
„W ramach tarczy antyputinowskiej przeznaczamy ponad 3 mld zł na dokapitalizowanie spółki Gaz-System, która buduje gazociągi” – poinformował Morawiecki. Jako polskie inwestycje w bezpieczeństwo energetyczne wskazał także na gazociąg Baltic Pipe i rozbudowę gazoportu w Świnoujściu, który ma zostać powiększony do ponad 8 mld metrów sześciennych rocznej zdolności do przyjmowania gazu LNG.
„Można Putina odciąć gospodarczo, można odciąć tlen od machiny wojennej Putina” – mówił premier.
Na pytanie o rezygnację z rosyjskiego węgla, szef rządu podkreślił, że „musimy się uniezależnić od rosyjskich surowców”.
„Już dokonujemy zamówień w innych krajach, poza Rosją, w RPA, Australii, Kolumbii, USA – wszędzie tam, gdzie nie będziemy podlegać temu szantażowi. Zachęcam KE do najdalej idących, radykalnych kroków. Apelujemy o to, żeby KE była konsekwencja w swoich działaniach” – powiedział Morawiecki.
„Zdecydowaliśmy się przedłużyć do 2027 r. taryfowanie dla odbiorców indywidualnych, ale też wszystkich podmiotów wrażliwych” – przekazała Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, podkreślając, że to ochrona dla 7 mln gospodarstw domowych.
Zgodnie z dotychczasowymi planami, ceny gazu dla gospodarstw domowych miały być uwolnione (bez taryf URE) od 2024 r.
„Branża transportowa, my coraz mocniej ograniczamy handel z Rosją i Białorusią, i wzywamy KE – bo to jest jej wyłączna kompetencja by blokować handel, wzywamy do blokowania handlu z Rosją i Białorusią. Różne branże będą podlegały naszym analizom i będziemy robić wszystko, żeby pomagać firmom w przetrwaniu, zwłaszcza tym, które zostaną najmocniej dotknięte przez wojnę” – zapowiedział premier.
Zapowiedź „derusyfikacji” gospodarki odnotowana została przez ukraińskie media. Jak zauważył „Unian”, dzień wcześniej sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski przekazał, że długoterminowy kontrakt gazowy Polski z Rosją wygaśnie w grudniu 2022 roku, a podpisanie nowych umów nie jest planowane.
UE z kolei przygotowuje plan całkowitego porzucenia węgla, ropy i gazu z Rosji do 2030 r. oraz plan zmniejszenia zależności od dostaw gazu z Rosji o 67% do końca 2022 r.
8 marca prezydent USA Joe Biden ogłosił całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy i gazu w odpowiedzi na rosyjską inwazję wojskową na Ukrainę.
CZYTAJ TAKŻE: Rosyjska „Prawda” wzywa do „denazyfikacji” Polski
Kresy.pl / interia.pl / unian.ua
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!