W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że Polska chce być integratorem i „zwornikiem jedności transatlantyckiej”, przybliżając do siebie USA i Europę. „Od tego zależy przyszłość Polski i wolnego świata” – argumentował. Premier zdecydowanie odciął się też od wszelkich ugrupowań sceptycznych wobec UE.

W opublikowanym w środę wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, premier Mateusz Morawiecki odniósł się do licznych kwestii, w tym do zorganizowanego niedawno wspólnie z USA szczytu bliskowschodniego w Warszawie. Mówił w tym kontekście, że „Polska chce być integratorem, zwornikiem jedności transatlantyckiej”, przybliżając do siebie Stany Zjednoczone i Europę. Argumentował, że „od tego zależy przyszłość Polski i wolnego świata”.

– Nie widzę ważniejszej sprawy z obszaru polityki międzynarodowej – powiedział szef rządu. Jego zdaniem, konferencja nie miała antyirańskiego charakteru i „uważana jest dzisiaj za bardzo duży sukces”.

 

– Pokazaliśmy się jako bardzo suwerenny partner, który samodzielnie podejmuje decyzje – powiedział Morawiecki, zaznaczając, że „jest to doceniane w Stanach Zjednoczonych”. – (…) pani ambasador i wysocy funkcjonariusze administracji amerykańskiej podkreślają, że obecność wojsk USA będzie znacznie zwiększona. Uważam, że jest to ogromny sukces.

Przeczytaj: „Rz”: rząd chce dać jeszcze więcej pieniędzy na bazy wojsk USA w Polsce

Premier wyraził przy tym zdziwienie rosnącymi w niektórych krajach Europy, szczególnie w Niemczech, nastrojami antyamerykańskimi. Ogólnikowo odpowiedział też na pytanie o skandaliczne i antypolskie wypowiedzi szefa MSZ Izraela, sugerując, że była ona na użytek nadchodzących wyborów w tym kraju. Zdecydowanie twierdził przy tym, że dzięki podpisanej w ubiegłym roku deklaracji polsko-izraelskiej, Polska odniosła „gigantyczny sukces na świecie w postrzeganiu naszej historii i sprawy polskiej w czasie II wojny światowej”. Powoływał się m.in. na reakcję Kongresu Żydów Amerykańskich na wypowiedzi dziennikarki Andrei Mitchell z NBC News.

Przeczytaj: Kukiz o relacjach z Izraelem: Polskie władze dają się opluwać

Pytany przez „Rz” o to, jakich zmian spodziewa się w Unii Europejskiej po majowych wyborach do europarlamentu, Mateusz Morawiecki odpowiedział, że „osłabienia głównych, mainstreamowych partii i wzmocnienia centroprawicowych, konserwatywnych, które chcą tak jak my mocniejszej Europy ojczyzn”. Dodał przy tym, że spodziewa się także „odejścia od różnego rodzaju dyskryminacji”, co jego zdaniem dotyka Polskę.

W kwestii budowania koalicji w Parlamencie Europejskim premier uważa, że należy poczekać z tym do zakończenia wyborów i ogłoszenia wyników. Zdecydowanie odciął się jednak od wszelkich ugrupowań eurosceptycznych:

– Na pewno nie będziemy budować aliansu z partiami, które są za niszczeniem lub osłabianiem UE, które są antyeuropejskie i antyunijne.

– Nasz kierunek to silna Polska w silnej Europie w sojuszu z Ameryką – podkreślił Mateusz Morawiecki.

W rozmowie z „Rzeczpospolitą”, premier odpowiedział się też za tym, że firmy powinny płacić podatki tam, gdzie prowadzą biznes. Przyznał, że w tej kwestii zgadza się m.in. z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem czy wieloma politykami niemieckimi, żeby na poziomie UE wprowadzić „coś w rodzaju digital tax”.

– Jesteśmy w tej grupie państw, która mówi wprost, że nie powinniśmy być drenowani przez międzynarodowe korporacje. (…) Nie może być tak, że np. globalny koncern technologiczny mający w Polsce miliony użytkowników płaci u nas podatki niższe niż rodzinna sieć z kilkoma cukierniami – powiedział szef rządu.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Pytany o kwestię ustawy o wolnych niedzielach od handlu i analizowanie skutków nowych regulacji przez rząd mówił, że „wymiar społeczny tej ustawy jest trudniejszy do uchwycenia”, ponieważ argumenty kulturowe mieszają się z ekonomicznymi. Dodał, że wyniki analiz wpływu zmian na mały handel będą znane za parę tygodni. – Wtedy zastanowimy się, co dalej z tym zrobić – mówił Morawiecki. Dopytywany o ewentualną „liberalizację zakazu” odpowiedział, że „czasami warto przemyśleć swoje działania z przeszłości, jeżeli skutki społeczne i gospodarcze są inne niż zakładane”. Zastrzegł przy tym, że dziś tego nie przesądza.

Czytaj także: Polskie rodzinne sklepy popierają niedziele wolne od handlu

W kwestii globalnego tarcia na linii Chiny – USA w sferze technologii premier zaznaczył, że Polska jest „suwerennym państwem, które nie pozwala sobie na żadne szpiegowanie przez jakiekolwiek inne obce państwa” . – My nie wpisujemy się w ten spór, ale widzimy go. Dlatego zareagowaliśmy odpowiednio, gdy dochodziło do niepokojących zjawisk również u nas – powiedział Morawiecki. Zadeklarował też, że jego rząd chce ograniczać import węgla z Rosji.

rp.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply