Minister rozwoju Morawiecki zapowiedział zwolnienia podatkowe dla inwestorów niezależnie od miejsca w którym powstanie nowa inwestycja.

Podczas swojego wystąpienia podczas forum ekonomicznego w Krynicy wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki zapowiedział skończenie z rozproszonym systemem specjalnych stref ekonomicznych. Każda gmina bez względu na wielkość i swój charakter, każdy kilometr z ponad 312 tysięcy kilometrów kwadratowych Polski, może stać się atrakcyjną strefą inwestycyjną – oświadczył przedstawiciel rządu.

Nowy pomysł zakłada, że na zwolnienia podatkowe będą mogli otrzymać inwestujący bez względu na to, gdzie to robią na polskim terytorium. Musieliby spełnić tylko dodatkowe trzy podstawowe kryteria, określone przez ministerstwo. Do tej pory inwestorzy muszą spełnić jedynie kryterium ilościowego – określoną wysokość inwestycji w zależności od stopy bezrobocia w powiecie i wielkości przedsiębiorstwa.

ZOBACZ TAKŻE: Mercedes zainwestuje pół mld euro w fabrykę w Polsce. Co rząd obiecał Niemcom?

Dodatkowo inwestorzy będą musieli spełnić kryterium jakościowe, dotyczące jakości stanowisk pracy i efektu rozwojowy dla danego regionu. Ważnym elementem podlegającym ocenie ma być także lokalizacja inwestycji.

Czas wsparcia ma wynosić, w zależności od konkretnych inwestycji i ich lokalizacji, od 10 do 15 lat (plus 5 lat ekstra dla tych inwestycji, które już są w istniejących strefach ekonomicznych). Zasady dla inwestycji już podjętych w ramach dotychczasowych SSE pozostaną bez zmian.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wicepremier Morawiecki chce ściągnąć do Polski kilkaset tys. pracowników z Ukrainy

Ministerstwo rozwoju zakłada także wprowadzenie instytucji spółki zarządzającej. Podmioty te według słów Morawieckiego będą głównym punktem kontaktu w regionie w ramach systemu obsługi inwestora, a także regionalnym koordynatorem udzielania pomocy publicznej w obszarze instrumentu zwolnień podatkowych i dotacji rządowych. Będą one działać w ramach rejonizacji, a obszar ich działania pozostanie odgórnie ustalany.

Morawiecki twierdzi, że zamienienie Polski w jedną, wielką strefę ekonomiczną ma przynieść budżetowi państwa i samorządom wpływy na poziomie 3,7 mld zł do 2027 r. Dodatkowo zakładane jest powstanie 158 tys. nowych miejsc pracy stworzonych bezpośrednio przez inwestorów, a łączna wartość nakładów inwestycyjnych ma osiągnąć 117 mld zł.

Plany te pozostają na razie w fazie projektowania ustawy.

kresy.pl / gazeta.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply