Rosyjska żandarmeria rozdzieliła strony walczące w Syrii [+MAPA]

Kurdyjski portal informacyjny informuje o obsadzeniu przez rosyjską żandarmerię wojskową frontu między oddziałami syryjskich Kurdów a ich przeciwnikami.

Według kurdyjskiego portalu Rudaw, rosyjska żandarmeria wojskowa została rozlokowana wzdłuż granic najdalej wysuniętej na zachód strefy kontrolowanej przez kurdyjskie Ludowe Oddziały Obrony (YPG). To tak zwany kanton Afrin, oderwany od reszty terytoriów zarządzanych praktycznie samodzielnie przez administrację ustanowioną przez kurdyjską Partię Unii Demokratycznej (PYD).

Kanton graniczy od północy i zachodu z terytorium Syrii. Od wschodu rozciąga się z kolei korytarz okupowany przez oddziały tureckie i kolaborujące z nimi ugrupowania syryjskich Turkmenów i resztek tak zwanej “Wolnej Armii Syrii” (FSA). Od południa do kantonu Afrin przylega z kolei prowincja Idlib opanowana niemal w całości przez całą niezborną koalicję ugrupowań islamistycznych. Wkroczenie oddziałów tureckich na terytorium Syrii w sierpniu zeszłego roku miało zabezpieczyć korytarz od tureckiej granicy aż do prowincji Idlib, Ankara przez długi czas wspierała bowiem przeciwników prezydenta Baszara al-Asada równie gorliwie co zwalczała Kurdów. Jednak syryjska armia w porozumieniu z Kurdami, w marcu tego roku zajęła obszar w rejonie Manbidż, odcinający Turkom możliwość marszu na południe i ograniczający zasięg ich ofensywy do niewielkiego obszaru w rejonie miasta al-Bab.

Ponieważ władze Turcji nie odważyły się na bezpośrednią konfrontację z syryjską armią a wobec stanowiska Rosji i Iranu musiały porzucić plan obalenia władz Syrii, skoncentrowały się na próbie likwidacji kurdyjskiego kantonu Afrin. Było to przedmiotem zaniepokojenia Rosjan, którzy już wcześniej sygnalizowali Ankarze by powstrzymała kroki zaczepne w tym regionie.

Jak poinformował w czasie konferencji prasowej dowódca sił rosyjskich w Syrii gen. Siergiej Surowikin “aby zapobiec prowokacjom i możliwemu konfliktowi między oddziałom FSA na północy Syrii i kurdyjską milicją, ustanowiona została strefa deeskalacji Tel Rifaat pod auspicjami Rosyjskiego Centrum do Spraw Rekoncyliacji”. Rosyjski generał powiedział, że strefę obsadzą rosyjscy żandarmi, ale potem dołączą do nich żołnierze syryjskiej armii rządowej, czyli będzie to uregulowanie podobne do tego, jakie w marcu zawarto dla rejonu Manbidż.

Jeszcze w zeszłym tygodniu kurdyjskie YPG ogłosiły, że zostało zawarte porozumienie z Rosjanami, którzy przyślą swoich obserwatorów do Afrin i al-Szahby.

Kolor żółty – obszar kontrolowany przez kurdyjskie YPG, kolor niebieski – obszar kontrolowany przez Turków i ich sojuszników, kolor czerwony – obszar kontrolowany przez syryjskie siły rządowe, kolor zielony – obszar kontrolowany przez koalicję islamistycznych ugrupowań antyrządowych, kolor szary – obszar kontrolowany przez “Państwo Islamskie”, strzałka wskazuje strefę deeskalacji Tal Rifaat.

rudaw.net/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply