Budapeszt nie zablokuje pomocy finansowej dla Ukrainy w 2023 roku i wyrazi zgodę na wprowadzenie unijnego podatku – informuje agencja Reuters. Porozumienie miało zostać zawarte w poniedziałek wieczorem. W zamian za ustępstwa ze strony Węgier, KE zaakceptuje węgierski plan odbudowy. Podobne informacje podaje źródło PAP.
Unia Europejska przekaże Ukrainie w 2023 roku pomoc finansową w wysokości 18 mld euro – poinformowała czeska prezydencja w poniedziałek. Unijni dyplomaci, na których powołuje się agencja Reuters, potwierdzają zawarcie porozumienia. Węgry nie zablokują także wprowadzenia unijnego podatku. W zamian KE zaakceptuje węgierski plan odbudowy.
Źródło PAP także potwierdza te informacje. “Węgrom obiecano poparcie dla ich Krajowego Planu Odbudowy” – czytamy. Porozumienie miało zostać zawarte na zakończonym późno w nocy posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE.
To punkt wyjścia do wypłacenia Budapesztowi 5,8 mld euro z unijnego Funduszu Odbudowy.
Gdyby węgierski plan odbudowy nie został zaakceptowany do końca 2022 roku, Węgry straciłyby nieodwracalnie 70 proc. przyznanych im środków.
Reuters podaje, że kraje UE zgodziły się także zmniejszyć kwotę zamrożonych środków dla Węgier z unijnego Funduszu Spójności. KE chciała zamrozić wypłatę 7,5 mld euro z tego funduszu dla Węgier. Zamrozi jednak 6,3 mld euro środków.
Zobacz także: Pomoc Ukrainie ważniejsza, dlatego Polska nie będzie wetować w Brukseli
Przypomnijmy, że rząd Węgier zablokował w ubiegły wtorek porozumienie dot. pakietu pomocowego dla Ukrainy o wartości 18 mld euro. Był to element presji Węgier, by odzyskać dostęp do funduszy m.in. w ramach polityki spójności i odblokowania węgierskiego KPO.
Weto Węgier zdecydowało o odłożeniu pozostałych punktów obrad ministrów finansów UE. Chodziło o kwestię globalnego podatku minimalnego (Węgry również się mu sprzeciwiały), a także węgierskiego Krajowego Planu Odbudowy o wartości 5,8 mld euro oraz zamrożenia 7,5 mld euro dla Węgier w ramach polityki spójności.
W mediach i wśród polityków pojawiły się głosy, że Węgry zagłosowały „przeciwko Ukrainie”, a głównym celem Budapesztu miałoby być zaszkodzenie władzom w Kijowie.
Do sprawy odniósł się sam premier Węgier, Viktor Orban. „Chcemy przekonać państwa członkowskie UE, że wspólny unijny dług nie jest rozwiązaniem. Jeśli będziemy dalej podążać w kierunku wspólnoty długu, to nie będziemy mogli zawrócić” – oświadczył wówczas.
Zobacz także: Konfederacja apeluje do rządu o weto w sprawie unijnych podatków [+VIDEO]
Reuters.com / pap / Kresy.pl
Tak samo powinni negocjować przedstawiciele naszej “polityki”.