Według informacji mediów, litewska placówka dyplomatyczna w Pekinie opustoszała z dnia na dzień, zaś wyjazd ostatniej grupy Litwinów „wyglądała na desperacką ucieczkę”. Chińskie MSZ twierdzi, że żadnego zagrożenia nie było.

Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, Litwa postanowiła jeszcze zaostrzyć kurs i tak już nieprzyjaznej polityki wobec Chińskiej Republiki Ludowej. Mianowicie, zadecydowała o odwołaniu dyplomatów pozostających jeszcze w jej przedstawicielstwie w Pekinie. Strona litewska obawia się bowiem o ich bezpieczeństwo. Szef MSZ Litwy Gabrielius Landsbergis zdecydowanie zadeklarował, że „to nie jest zamknięcie ambasady”.

We wtorek media poinformowały, że litewska placówka dyplomatyczna w Pekinie „opustoszała z dnia na dzień”, a wycofanie personelu miało charakter ewakuacji. Według dziennika „The Times”, pospieszny wyjazd Litwinów z Pekinu powiódł się dzięki pomocy przedstawicieli innych zagranicznych placówek w stolicy Chin. Jak podano, ostatnia litewska grupa opuszczała przedstawicielstwo obserwowana przez tajne chińskie służby i nieumundurowaną policję.

 

Chińskie MSZ twierdzi przy tym, że obawy o bezpieczeństwo litewskich dyplomatów w Chinach były „bezpodstawne”. Jednak Agencja Reutera twierdzi, że Litwini opuścili swoją placówkę „z powodu zastraszenia”, obawiając się o swoje bezpieczeństwo. Podano też, że akredytacje litewskich dyplomatów traciły ważność, a Chińczycy nie chcieli ich odnowić.

Według oświadczenia chińskiego MSZ, Litwa „nigdy nie podnosiła kwestii osobistego bezpieczeństwa w Chinach”.

„Jeśli strona litewska wciąż nie zmierzy się z rzeczywistością, nie zrozumie i nie poprawi swoich błędów, a zamiast tego będzie się uchylała od odpowiedzialności, wówczas wystawi dwustronne relacje na jeszcze większą próbę” – oświadczył rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

W ocenie brytyjskiego dziennika „Telegraph” Litwa miała podstawy, by obawiać się o bezpieczeństwo personelu swojej placówki. Przypomniano, jak niegdyś chińskie władze zatrzymywały byłych dyplomatów, m.in. Kanadyjczyka Michaela Kovriga, który był przetrzymywany w chińskich aresztach przez blisko 3 lata.

Dodajmy, że litewski rząd przygotowuje się do otwarcia przedstawicielstwa handlowego na Tajwanie. Wiceszefowa litewskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych powiedziała, że jest już pierwsza decyzja rządu umożliwiają uruchomienie procedury organizacji placówki na wyspie. Początkowo ma ją obsadzać dwóch pracowników.

Strona litewska twierdzi, że władze Chin zażądały zmiany nazwy ambasady Litwy na „biuro chargé d’affaires”. To w dyplomacji szczebel niższy od szczebla ambasadora. Landsbergis odrzucił postulat Pekinu uznając go za sprzeczny z konwencją wiedeńską. Litwini tłumaczą, że obawiali się, że ich dyplomaci mogą mieć zablokowane dokumenty, które umożliwiają podróżowanie po Chinach.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W roku bieżącym doszło do znaczącego pogorszenia się relacji litewsko-chińskich, po miesiącach nieprzyjaznych wobec Pekinu kroków Litwy. Chiński potentat Huawei został wykluczony z możliwości budowy litewskiego systemu 5G, a miejscowi wykonawcy zaczęli nawet usuwać dotychczas używane w litewskim systemie telekomunikacyjnym elementy dostarczone przez Huawei. Polska filia chińskiego koncernu Nuctech została z kolei wykluczona z możliwości dostarczenia skanerów na litewskie lotniska. Litewska dyplomacja oskarżała Chiny o „dzielenie Europy”, a następnie wycofała się z formatu wielostronnej współpracy Pekinu z państwami Europy Środkowowschodniej 17+1.

W odwecie władze ChRL zadecydowały o obniżeniu rangi relacji dyplomatycznych z Litwą, po tym gdy w Wilnie otwarte zostało przedstawicielstwo władz na Tajpej opatrzone nazwą Tajwan. Zgodnie z prawem międzynarodowym Tajwan jest częścią Chin. Władze w Tajpej są uznawane, jako władze Republiki Chińskiej w nielicznych państwach świata.

Przeczytaj także: UE chce rozwiązać spór Litwy i Chin poprzez Światową Organizację Handlu

wp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply