Media: Komisja Europejska uruchomi procedurę naruszeniową wobec Polski

W najbliższą środę Komisja Europejska ma uruchomić procedurę naruszeniową wobec Polski w związku z ustawą o środkach dyscyplinowania sędziów – informuje Polska Agencja Prasowa powołując się na swoje źródeł w Brukseli.

Sprawa dotyczy ustawy, która weszła w życie w lutym i pojawiła się w odpowiedzi na kwestionowanie statusu sędziów, wyłonionych przez nową Krajowa Radę Sądownictwa.

Jeśli faktycznie 29 kwietnia br. dojdzie do rozpoczęcie postępowania, będzie to oznaczało, że Komisja Europejska uznała, iż nie jest w stanie w nieformalny sposób rozwiązać problemu z polskimi władzami i musi wejść na ścieżkę proceduralną. PAP zaznacza, że ścieżka ta może za kilka miesięcy doprowadzić do skierowania sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE.

 

Informator PAP twierdzi, że pierwszym krokiem, który ma zostać podjęty na posiedzeniu kolegium komisarzy, ma być wezwanie do usunięcia uchybienia. Według nieoficjalnych informacji, wniosek Komisji nie będzie obejmował kwestii wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. Miałoby to być z jej strony gestem w stronę polskich władz, żeby nie eskalować sporu. Jednocześnie, według rozmówcy PAP, Komisja podtrzymuje swoje stanowisko, by nie łączyć sprawy wyborów w Polsce z procedurą art. 7 i kwestiami dotyczącymi praworządności.

Polska ma otrzymać dwa miesiące na ustosunkowanie się do zarzutów Komisji Europejskiej, która już wcześniej krytykowała polskie przepisy. PAP zaznacza, że w standardowych przypadkach jest to miesiąc.

Jak informowaliśmy, kilka dni temu rzecznik Komisji Europejskiej, Christian Wigand, poinformował, że KE nie zamierza podejmować kwestii wyborów w Polsce w ramach procedury art. 7 traktatu. W czwartek inne stanowisko przedstawił komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders. Na posiedzeniu komisji wolności obywatelskich PE (LIBE) powiedział, że chce, aby kwestią polskich wyborów zajęła się Rada UE w ramach procedury z art. 7 unijnego traktatu. Stwierdził, że jest w tej sprawie w kontakcie z chorwacką prezydencją.

– Te wybory muszą być wolne i równe. Muszą być zgodne z art. 2 Traktatu o UE. Tylko w ten sposób te wybory będą mogły zostać uznane za ważne – powiedział Reynders eurodeputowanym. Mówił też o możliwości podjęcia decyzji w sprawie ustawy dyscyplinującej sędziów. Jednak według źródeł PAP, na poniedziałkowym posiedzeniu szefów gabinetów komisarzy przygotowujących środowe posiedzenie KE, sprawa ta nie była omawiana. To jednak nie oznacza to, że temat nie pojawi się w tym tygodniu na posiedzeniu Komisji i zdaniem źródła Agencji „prawdopodobnie będzie decyzja”. Na zasadność takiego kroku miały wskazywać analizy przeprowadzone przez służby prawne Komisji Europejskiej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Mimo tego, że od takiego potencjalnego kroku do do ewentualnego skierowania sprawy do TSUE jest jeszcze daleka droga, to Bruksela najwyraźniej chce być przygotowana na obronę swoich decyzji przed sędziami. Jednocześnie, taki wariant będzie możliwy tylko wtedy, jeśli wcześniej nie dojdzie do porozumienia, mającego polegać na wycofaniu się Warszawy z niektórych zapisów oraz do faktycznego skierowania skargi przeciwko Polsce.

Czytaj także: Niemiecki sąd odmówił ekstradycji do Polski z powodu ustawy sądowej

Nowelizacja ustaw sądowych, określana przez media mianem „dyscyplinującej sędziów” lub „kagańcowej”, została uchwalona przez Sejm 20 grudnia 2019 roku, a miesiąc później posłowie odrzucili poprawki wprowadzone przez Senat. Wprowadza ona m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, a także za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za „działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów”. Wprowadzono też zmiany w procedurze wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.

PAP / Interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply