Dziennikarze „Gazety Wyborczej” i RMF FM próbowali przekupywać pracowników Autosanu, aby wygłaszali wcześniej przygotowane treści? Tak twierdzi przewodnicząca NSZZ “Solidarność” w Autosanie.

Ewa Latusek, przewodnicząca NSZZ “Solidarność” w Autosanie stwierdziła, że niektórzy dziennikarze mieli podejmować próby przekupywania pracowników zakładu, by uzyskać od nich określone wypowiedzi dot. sprawy przetargu na autobusy dla wojska. Wskazała przy tym głównie na „Gazetę Wyborczą”. Zaznaczyła, że rzekome propozycje spotkały się z odmową.

– Były sytuacje, że redaktorzy z „Gazety Wyborczej” proponowali pracownikom pieniądze za odpowiednie wypowiedzi. Były to kwoty rzędu 400 zł, co nie jest małą kwotą przy naszych zarobkach. Dzięki Bogu mamy takich ludzi, którzy walczyli o zakład i nie skusili się na te pieniądze. Redaktorzy „Gazety Wyborczej” chcieli usłyszeć to co sami wkładali w usta tym ludziom – powiedziała szefowa NSZZ “Solidarność” w Autosanie.

Według doniesień części mediów, Autosan zdawał sobie sprawę z braku szans na wygraną w przetargu na autobusy dla polskiej armii i celowo spóźnił się ze złożeniem oferty. Autosan miał startować w przetargu na autobusy dla polskiej armii, wartym niemal 30 mln złotych. Firma jednak nie została uwzględniona, ponieważ złożyła swoją ofertę 20 minut po czasie. W efekcie przetarg wygrał niemiecki MAN. Dodatkowo, władze spółki w żaden sposób nie walczyły o to, by mimo tego wziąć udział w postępowaniu i nie skorzystała z prawa do odwołania.

„Gazeta Wyborcza” na swoim portalu internetowym twierdzi, że spóźnienie mogło być celowe. Zdaniem informatorów gazety Autosan wiedział, że nie ma szans na wygraną w przetargu dla armii, ponieważ specjalizuje się w autobusach miejskich, a nie turystycznych, których dotyczyło zamówienie. Przedsiębiorstwo miało przygotować dokumenty i zapowiadać walkę o kontrakt, jedynie aby zadowolić Ministerstwo Obrony Narodowej.

Czytaj więcej: Media: Autosan celowo spóźnił się ze złożeniem oferty w przetargu MON

Polska Grupa Zbrojeniowa w oświadczeniu zapewniła, że przyszłość Autosanu nie jest zagrożona z powodu utraty wartego 30 mln złotych kontraktu z MON. Komunikat PGZ nie odniósł się do doniesień Gazety Wyborczej

CZYTAJ TAKŻE: Celowe działanie na szkodę Autosanu? Służby badają sprawę przetargu na autobusy dla armii

Autosan jest przedsiębiorstwem produkującym w Sanoku autobusy. Półtora roku remu spółka została przyłączona do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, aby poprawić jej złą sytuację finansową.

Dorzeczy.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply