Łukaszenko: Białorusini wyzwolili Polskę od faszyzmu

Pamięć o bohaterach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, którzy ocalili polski naród i państwowość, jest dziś po prostu wymazana z historii – oskarżał Aleksandr Łukaszenko.

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko w trakcie obchodów Dnia Jedności Narodowej, ustanowionego na cześć agresji Związku Radzieckiego na Polskę, przekonywał, że Białorusini wyzwolili Polskę od faszyzmu.

“Nie ma potrzeby spekulować na temat paktu Ribbentrop-Mołotow. Międzywojenna Polska doprowadziła się do upadku. Kiedy zapadły decyzje o rozpoczęciu kampanii wyzwoleńczej Armii Czerwonej, przestała istnieć jako przedmiot polityki międzynarodowej” – przekonywał.

“Białorusini, w sojuszu z innymi narodami sowieckimi, nie tylko zwyciężyli, ale także, odrzucając wcześniejsze krzywdy, wyzwolili Polskę od faszyzmu w 1945 roku. Ponad 600 000 żołnierzy radzieckich (w tym wielu Białorusinów) na zawsze legło na polskiej ziemi. A kto tam, za Bugiem, dziś to pamięta? Jak dziś odpowiadają? Mapy Polski, Biełsaty, programy Kalinowskiego, ośrodki emigracji politycznej, bajpole, bajzole i inne ideologiczne sabotaże. Dodajmy do tego, że na terenie tych państw, a zwłaszcza na Ukrainie, dziś formują się bloki, które mają obalić rząd na Białorusi i przywrócić nas przynajmniej do tego 1939 roku. Pamięć o bohaterach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, którzy ocalili polski naród i państwowość, którzy ocalili kraje bałtyckie i cywilizowaną Europę od brunatnej zarazy, dziś jest wymazywana przez wnuki i prawnuki tych żołnierzy Wehrmachtu”.

Przypomnijmy, że w 2021 roku Aleksandr Łukaszenko podpisał dekret ustanawiający 17 września jako święto państwowe – Dzień Jedności Narodowej.

Za rządów Aleksandra Łukaszenki Republika Białoruś utożsamiła się z tradycją polityczną ZSRR oraz Białoruskiej SRR. Przyjęto godło i flagę będące lekką modyfikacją godła i flagi republiki radzieckiej. Dniem niepodległości na Białorusi nadal jest 3 lipca – dzień odbicia Mińska przez Armię Czerwoną w 1944 r. Na Białorusi powszechne są pomniki Włodzimierz Lenina, najbardziej okazały stoi przed siedzibą rządu i parlamentu Białorusi. Zachowano radzieckie nazewnictwo miejscowości i ulic. Dom Polski w Grodnie stoi na rogu ulic Dzierżyńskiego i 17 września. Konsulat Polski w tym mieście stoi przy ulicy Budionnego, który dowodził jedną z sowieckich armii najeżdżających Polskę w 1920 r.

W Grodnie przed siedzibą miejscowego Wydziałem MSW stoi tablica z nazwiskami funkcjonariuszy poległych na służbie, w tym funkcjonariuszy NKWD-MGB, którzy zginęli zwalczając polski podziemie zbrojne. Podobna tablica znajduje się na komendzie miejskiej milicji w Lidzie, gdzie jedna z większych ulic nosi też nazwisko Rybinowskiego – oficera sowieckich sił bezpieczeństwa zwalczającego Polaków. Grodno i Lida to największe skupiska ludności polskiej na Białorusi. W każdym z tych miast mieszka po kilkadziesiąt tysięcy etnicznych Polaków.

17 września 1939 był i pozostanie symbolem zbrodniczej współpracy Hitlera i Stalina przeciw wolnym narodom Europy – oświadczył Instytut Pamięci Narodowej (IPN), odnosząc się do ogłoszenia przez władze Białorusi nowego święta w rocznicę agresji ZSRR na Polskę.

“Demonstracją przyjaźni obu agresorów stała się wspólna defilada niemiecko-sowiecka w Brześciu nad Bugiem. ​Współpraca niemiecko-sowiecka przyniosła zniewolenie milionów obywateli Rzeczypospolitej Polskiej – także mniejszości narodowych. Jej owocem było następnie zniewolenie innych państw i regionów” – podkreślono w oświadczeniu IPN. “17 września 1939 Stalin wypełnił wobec Hitlera zobowiązania wynikające z tajnego protokołu do paktu Ribbentrop-Mołotow. Agresja Armii Czerwonej pozwoliła Rzeszy Niemieckiej na przyspieszenie podboju Polski” – dodano.

Kresy.pl/Biełta

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply