Litwa i Polska przeprowadzą wspólne ćwiczenia wojskowe w przesmyku suwalskim prawdopodobnie w kwietniu, powiedział prezydent Litwy Gitanas Nauseda w wywiadzie dla serwisu informacyjnego delfi.lt.

Jak informuje portal Baltic Times, Litwa i Polska przeprowadzą wspólne ćwiczenia wojskowe w przesmyku suwalskim prawdopodobnie w kwietniu, powiedział prezydent Litwy Gitanas Nauseda w wywiadzie dla serwisu informacyjnego delfi.lt.

“Jestem bardzo szczęśliwy, że polski prezydent rzeczywiście bardzo żywo zareagował na chęć przeprowadzenia wspólnych ćwiczeń na tym obszarze zwanym przesmykiem suwalskim. Mówimy już o bardzo konkretnym terminie, prawdopodobnie mogłoby to nastąpić w kwietniu”.

Zobacz też: Wojna może się rozszerzyć na kraje bałtyckie – ostrzega niemiecki minister

Wiadomość o planowanych wspólnych ćwiczeniach pojawiła się w niedzielę podczas wizyty prezydenta Polski Andrzeja Dudy w Wilnie, ale nie podano dokładnego czasu i miejsca.

Duda powiedział w wywiadzie dla delfi.lt, że Polska bardzo poważnie podchodzi do obrony przesmyku, dodając, że działania w tym zakresie zostały już podjęte.

„W ciągu ostatniego roku przywracaliśmy zdolności obronne Polski we wschodniej części naszego kraju, czyli tam, gdzie powstają nowe jednostki, przywracamy zdolności jednostek, które były obecne w Bartoszycach, Grajewie i innych miejscowościach cały czas i wzmacniamy polską obecność wojskową, a także wzmacniamy ochronę granic” – powiedział polski prezydent.

W niedzielę na konferencji prasowej w Pałacu Prezydenckim Duda powiedział, że przesmyk suwalski to „region wymagający szczególnej uwagi, szczególnego monitorowania tego miejsca”.

Ministrowie obrony Estonii, Łotwy i Litwy zatwierdzili koncepcję budowy instalacji obronnych na granicy z Rosją i Białorusią, które mają odstraszać, a w razie potrzeby służyć do obrony przed zagrożeniami militarnymi.

„Budowa przeciwmobilnych instalacji obronnych jest projektem starannie przemyślanym, którego potrzeba wynika z aktualnej sytuacji bezpieczeństwa. Wojna Rosji na Ukrainie pokazała, że ​​oprócz sprzętu, amunicji i siły roboczej potrzebne są także fizyczne instalacje obronne na granicy, aby bronić Estonii od pierwszego metra” – powiedział Hanno Pevkur, minister obrony Estonii.

Koncepcja instalacji obronnych opiera się na decyzjach podjętych na Szczycie NATO w Madrycie, w których podkreślono, że sojusznicy muszą być gotowi do obrony terytorium od pierwszego metra i muszą zostać opracowane nowe regionalne plany obronne.

Stworzona zostanie sieć bunkrów, punktów wsparcia i linii dystrybucyjnych.

Kresy.pl/BT

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply