Ks. Isakowicz-Zaleski: Setna rocznica oswobodzenia Lwowa. Czy będą uroczystości państwowe?

Dokładnie 100 lat temu, w nocy z 21 na 22 listopada 1918 roku Lwów z powrotem znalazł się w rękach polskich. Czy odbędą się uroczystości wojskowe i państwowe? Czy pan premier Mateusz Morawiecki pojedzie na Cmentarz Obrońców Lwowa, aby zapylić znicze i złożyć wieniec w imieniu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej? – pyta ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

W środę ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski przypomniał na swoim blogu na portalu rmf24.pl o 100. rocznicy oswobodzenia Lwowa, która przypada dziś – w czwartek 22 listopada.

PRZECZYTAJ: Obrona Lwowa 1-22 XI 1918 i Orlęta Lwowskie

„Dokładnie 100 lat temu, w nocy z 21 na 22 listopada 1918 roku Lwów z powrotem znalazł się w rękach polskich. Oddziały Ukraińskie Armii Halickiej, który zajmowały miasto od trzech tygodni, musiały pospiesznie ewakuować się. Obawiały się bowiem całkowitego okrążenia przez polskie oddziały, które pod dowództwem ppłk. Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza, przybyły na odsiecz “Orlętom Lwowskim”. Jak zaznaczył jeden z kronikarzy, ukraińscy żołnierze nawet zawiązywali szmatami końskie kopyta, aby ich stukot po bruku nie wzbudził podejrzeń po stronie polskiej, która szykowała się do generalnego szturmu” – pisze ksiądz.

 

„22 listopada, nad ranem, dokładnie o godz. 5.00 porucznik Roman Abraham (późniejszy generał i dowódca Wielkopolskiej Brygady Kawalerii) wraz ze swymi żołnierzami zajął ratusz i zawiesił biało-czerwoną flagę” – czytamy w tekście. Ksiądz przytacza też wspomnienia gen. Abrahama:

“Wspólnie z chor. Mazanowskim weszliśmy na wieżę ratuszową, gdzie zdarliśmy flagi ukraińskie. W chwilę potem wciągnąłem na maszt jedynie przynależną, tak krajowi, jak i miastu, polską flagę państwową”.

Lwów po raz pierwszy od 146 lat, czyli od roku 1772, ponownie był częścią Polski. Walki wokół miasta trwały jeszcze kilka miesięcy, ponieważ oddziały ukraińskie, po wycofaniu się na pobliskie wzgórza, prowadziły ostrzał artyleryjski. Ponadto, trwały też boje o Stanisławów, Tarnopol i inne miasta. Przełom przyniosło przybycie z Francji Błękitnej Armii gen. Józefa Hallera, która przyczyniła się do rozgromienia wojsk ukraińskich.

Ks. Isakowicz-Zaleski podkreśla, że oswobodzenie Lwowa było jednym z pierwszych zwycięstw tworzącego się Wojska Polskiego. „Z kolei zryw niepodległościowy polskich konspiratorów, wsparty spontanicznie przez młodzież lwowską, stał się inspiracją dla innych patriotów, którzy podobne powstania wywołali w Wielkopolsce i na Górnym Śląsku”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Duchowny przypomniał też, że nie wszyscy obrońcy Lwowa doczekali zwycięstwa. Zginęło ponad 400 obrońców, z czego połowę stanowili gimnazjaliści lub studenci – Orlęta Lwowskie. W walkach zginął m.in. 14-letni Jurek Bitschan, pochodzący z Czeladzi na Zagłębiu Dąbrowskim, harcerz i uczeń gimnazjum, który był jednym z najmłodszych obrońców miasta.

Poległ także 13-letni Antoś Petrykiewicz, ciężko ranny pod Persenkówką 23 grudnia 1918 r., który zmarł z ran w szpitalu. Za osobistą odwagę odznaczony został Krzyżem Virtuti Militari.

Ks. Isakowicz-Zaleski przypomniał, że w tym roku podczas uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza 11 listopada, prezydent Andrzej Duda recytował z pamięci wiersz Artura Oppmana pt. “Orlątko”, o młodych obrońcach Lwowa.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

„Czy jednak jutro [22 XI – red.], w setną rocznicę opisywanego zwycięstwa odbędą się uroczystości wojskowe i państwowe? Czy pan premier Mateusz Morawiecki, syn Kresowianki, pojedzie na Cmentarz Obrońców Lwowa, aby zapylić znicze i złożyć wieniec w imieniu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej?  Czy politycy przyłączą się do obchodów społecznych, organizowanych w tym dniu np. w Żarach w Lubuskim, gdzie również o godz. 5.00, na pamiątkę wydarzeń we Lwowie, zostanie na maszt przed tamtejszym ratuszem wciągnięta polska flaga? Jutrzejszy dzień pokaże, czy zwycięży prawda i honor, czy tzw. “poprawność polityczna”” – napisał ks. Isakowicz-Zaleski.

Czytaj także: Ukraińskie władze nazywają Orlęta Lwowskie „szumowinami” [+FOTO]

Rmf24.pl / Kresy.pl

15 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. gutek
    gutek :

    Uroczystości w imię czego? Że dzieci oddały swoje życie na próżno? Walczyły za miasto które “elity” II RP oddały bo były zajęte urządzaniem się w Londynach i Nowych Jorkach, a “elity” III RP zdradziły (łącznie z niedobitkami Polaków którzy nadal tam mają nieszczęście mieszkać). Może kolejna rocznica upamiętniająca porażki i walkę bez sensu? Martyrologiczne brednie księdza który powinien się zajmować duszpasterstwem a nie udawać że jest wcielonym Janem Długoszem.

    • jwu
      jwu :

      @gutek O ile z pierwszą częścią Twojego wpisu zgadzam się ,o tyle bezpardonowy atak na księdza nie podoba mi się.Księdza ,który praktycznie całe swoje życie poświęcił ratowaniu pamięci o kresach i stanął przeciw zakłamywaniu historii ,jaką funduje nam Wiatrowycz .Nie wiem, co jest w tym nagannego?

    • Wolyn1943
      Wolyn1943 :

      @gutek
      Zarzut wobec elit II RP śmieszny i groteskowy! Jaki wpływ na kształt powojennych granic Europy miał polski prezydent czy premier pozostający na uchodźstwie? Żaden! Na scenie politycznej Europy byli co najwyżej statystami. Skoro tak łatwo rzuca Pan/Pani oskarżeniami pod adresem polskiej emigracji wojennej i powojennej, proszę wskazać co mogli zrobić, by zapewnić Polsce niepodzielność? Przypominam, że żaden polski rząd emigracyjny nie uznał zaboru Ziem Wschodnich! Co więcej mogli uczynić? Wysłać II Korpus pod Lwów do walki z Sowietami, a 1 Dywizję Pancerną gen. Maczka pod Wilno? Chętnie przeczytam odpowiedź i propozycje działań rządu na emigracji, które byłyby realne, oparte na faktycznych możliwościach, a nie na wziętym z sufitu “chciejstwie” komentującego!

      • jwu
        jwu :

        @Wolyn1943 Rząd londyński miał w sumie wielkie g.wno do powiedzenia.Boli jednak to ,że wysyłali żołnierzy do walki, w interesie tych ,którzy począwszy od Teheranu postawili na Polsce krzyżyk.Domyślam się ,że znali postanowienia konferencji w Teheranie i Jałcie ?

      • Gaetano
        Gaetano :

        @Wolyn1943 Nie broniąc tego, co napisał, to odnośnie rządu na uchodźstwie sprawa nie jest tak jednoznaczna. To było w większości siedlisko nieudolnych elementów; sprzedawczyków i masonów. Już spoglądając przez pryzmat (użyte w dyskusji) lat, wiemy już znacznie więcej. Nie ma teraz sensu rozwijać listy katastrofalnych błędów ówczesnych dyplomatołów rzutujących na tamte czasy oraz takich symboli infantylizmu jak np. ewakuacja polskiego złota, w dzisiejszej propagandzie przedstawiana jako arcy-sukces. W pewnym sensie sami się “wyoutowali” i m.in. dlatego (choć nie tylko) zostali statystami. Chcę przez dać do zrozumienia, że jeśli ówczesne elity byłyby polskie nie tylko z nazwy, sprawa takiego Lwowa może nie byłaby całkiem uwalona. I znowu – jak wiele analogii w stosunku do obecnych elyt, których po prostu nie ma.

  2. jwu
    jwu :

    Być może się mylę ,ale nie podejrzewam “naszych “polityków o przygotowanie uroczystości państwowych ,w związku z tą rocznicą ? No bo wiecie Panowie ,takie uroczystości godzą we wrażliwość naszych odwiecznych sojuszników.Za to wczoraj wszyscy senatorowie RP uroczyście upamiętnili osiemdziesięcioktórąś rocznicę wielkiego głodu.Który zafundował Ukrainie Stalin ,przy pomocy ukraińskich urzędników i ukraińskiego NKWD.Na koniec ,nie zdziwmy się, jeżeli dzisiaj w stu lecie wyzwolenia Lwowa ,zostaną podane personalia kibiców Śląska ,którzy oddali hołd obrońcom Lwowa na cmentarzu orląt.Oczywiście personalia połączone z zarzutami prokuratorskimi.

  3. zefir
    zefir :

    Nie należy się oszukiwać,niepoprawnych i nieziszczalnych marzeń serwować,gdy wiadomo,że z ich realizacji nic nie będzie.Owszem,rządzący Polską wzorem kijowskiego majdanu,ochoczo pojadą do polskiego Lwowa dla świętowania rocznicy wciągnięcia banderowskiej szmaty na ratusz miejski,gdy tylko ich zaproszą.