Rząd w Brukseli przywrócił je po zapowiedzi likwidacji obozowiska w Calais
Likwidacja “dżungli” w Calais według belgijskich władz mogła spowodować duży napływ imigrantów do tego kraju. W związku z tym rząd w Belgii wprowadził kontrole graniczne na okres 4 tygodni na granicy z Francją. Według zasad strefy Schengen, kraj członkowski w sytacji wyjątkowej może bez zapowiedzi przywrócić kontrole na 10 dni. Dłuża kontrola wymaga wcześniejszego poinformowania Komisji Europejskiej i kraju sąsiedniego. Pomimo to belgijski rząd twierdzi, iż działała zgodnie z przepisami. Nie zgadza się z tym twiedzeniem francuski minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve który powiedział: “Gdy podejmowane są tego typu decyzje należy o nich wcześniej informować w ramach dialogu, w tym przypadku tak się nie stało.”
Również unijny komisarz ds. migracji Dimitris Avramopoulos dał w liście do premiera Belgii do zrozumienia, że aktualnie Belgia nie może zastosować kontroli graniczych przez tak długi okres.
W poniedziałek Belgia będzie wyjaśniać te kwestie z Komisją Europejską.
kresy.pl / polskieradio.pl
Czas najwyzszy rozpisac referendum i opuscic to podejrzane towarzystwo. Oni przpominaja mi niebezpiecznego oblakanca z nozem w reku. Kazdy ich wymog, czy rozkaz grozi wprost nieobliczalnymi groznymi dla innycg konsekwencjami. Wariatow nie mozna dopuszczac do wladzy, a wlasnie to zrobiono.