Komisarz UE ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton wzywa w poniedziałkowym “Le Figaro” do prawnego ustalenia odpowiedzialności mediów społecznościowych za publikacje. Komisarz krytykuje warunki, w których “szef firmy może ‘wyłączyć głośnik’ prezydenta USA bez żadnej kontroli i przeciwwagi” w taki sposób, jak zrobił to Twitter względem Donalda Trumpa.

Breton jest krytyczny względem prezydenta USA, jednak – podobnie jak przedstawiciele wszystkich niemal opcji politycznych – także krytyczny względem wszechwładzy mediów społecznościowych oraz braku kontroli nad ich działaniem. “Ocenzurowanie gospodarza Białego Domu przez media społecznościowe potwierdza konieczność zobowiązania ich do jasnych zasad” – ocenia komisarz UE, cytowany przez Polską Agencję Prasową (PAP). Francuz w pozytywny sposób ocenia dotychczasowe wysiłki UE w tym zakresie.

“Niezależnie od uzasadnień decyzja ocenzurowania urzędującego prezydenta powoduje konsternację. To, że szef firmy może ‘wyłączyć głośnik’ prezydenta USA bez żadnej kontroli i przeciwwagi”, powoduje coś więcej niż zdziwienie – podkreśla Breton.

“Te wydarzenia pokazują, że nie możemy z założonymi rękoma zdawać się wyłącznie na dobrą wolę platform (internetowych). Konieczne jest ustalenie zasad gry i zorganizowanie przestrzeni informatycznej poprzez jasno zdefiniowane prawa, obowiązki i gwarancje. Jest to kwestia zasadnicza dla naszych demokracji w XXI wieku” – dodaje.

Komisarz przypomniał, że w grudniu 2020 roku Komisja Europejska przedstawiła projekt aktu prawnego o usługach cyfrowych (Digital Services Act) oraz aktu prawnego o rynkach cyfrowych (Digital Market Act). W związku z tym Breton pozytywnie ocenił zaangażowanie organów w UE w omawianej sferze. Zaznaczył, że wspomniane teksty “opierają się na prostej lecz potężnej zasadzie: to, co jest nielegalne ‘off line’, jest nielegalne i ‘on line'”.

Gazeta zwraca uwagę, że “jednostronne decyzje mediów społecznościowych przyspieszą koniec ich eksterytorialnych przywilejów”, ponieważ “narzuca się konieczność (wprowadzenia) regulacji krajowej i międzynarodowej”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W sobotę rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny, skrytykował decyzję Twittera co do zablokowania konta Donalda Trumpa. W swoim wpisie w mediach społecznościowych porównał tą akcję do uciszania ludzi nieprzychylnych prezydentowi Rosji.

Przypomnijmy, że także Facebook i Instagram zbanowały konta prezydenta USA Donalda Trumpa na co najmniej dwa tygodnie, aż do zakończenia procesu przekazania władzy Joe Bidenowi, poinformował w czwartek dyrektor generalny Facebooka Mark Zuckerberg.

W niedzielę Apple i Amazon zawiesiły aplikację Parler w swoich sklepach i usługach hostingowych, twierdząc, że serwis społecznościowy popularny wśród wielu prawicowych użytkowników internetu nie podjął odpowiednich środków, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się postów nawołujących do przemocy.

Zobacz także: Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada projektu ustawy o ochronie wolności słowa w internecie

pap / forsal.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply