Władze Ukrainy prowadzą rozmowy z rządem Donalda Tuska na temat produkcji amunicji we wspólnych, polsko-ukraińskich przedsiębiorstwach, w oparciu o technologię z USA.

W czwartek podczas wywiadu dla radia RMF24, ukraiński deputowany Mykoła Kniażycki poinformował, że Kijów rozmawia z polskim rządem o produkcji amunicji w polsko-ukraińskich przedsiębiorstwach, w oparciu o amerykańską technologię. Produkcja miałaby być prowadzona w Polsce.

„Prowadzimy rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi, żeby przekazały nam technologię od producentów amunicji. Myślę, że to jest najlepszy sposób, aby produkować amunicję we wspólnych przedsiębiorstwach ukraińsko-polskich w Polsce” – powiedział Kniażycki. „Na ten temat mówi nasze Ministerstwo Obrony i o tym rozmawiamy z rządem Tuska” – dodał.

 

Przypomnijmy, że Kniażycki jest deputowanym partii Europejska Solidarność byłego prezydenta i propagatora kultu OUN-UPA i Stepana Bandery, Petra Poroszenki. Obecnie jest ona w opozycji. Jest też współprzewodniczącym ukraińsko-polskiej grupy parlamentarnej.

W rozmowie poruszono też temat pakietu unijnego wsparcia dla Ukrainy, który blokują Węgry. Wyraził nadzieję, że „te pieniądze nie będą zablokowane”, bo „od nich zależy przyszłość Ukrainy”.

„Mamy teraz trudną sytuację ze Stanami Zjednoczonymi. Nie otrzymaliśmy jeszcze stamtąd pomocy. Mam nadzieję, że kraje UE będą liderem we wsparciu Ukrainy i będą pozytywne decyzje w tej sprawie” – podkreślił polityk. W wywiadzie nawiązał też do niedawnej wypowiedzi szefa MSZ Ukrainy, Dmytro Kułeby. Powiedział on, że premier Węgier Viktor Orban i szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto to politycy prowęgierscy, a nie prorosyjscy.

„Orban jest częścią Unii Europejskiej. Jego postawa jest potraktowana u nas w kraju jako postawa prorosyjska, a nie prowęgierska czy proeuropejska” – oświadczył.

Kniażycki zapowiedział, że pieniądze z unijnego wsparcia zostaną wykorzystane na cele socjalne, m.in. na wsparcie emerytów czy szkół. Przyznał, że bez pieniędzy od USA i UE Ukraina będzie musiała drukować pieniądze, co spowoduje wielką inflację. „Dla Ukrainy w czasie wojny to nie jest najlepsza sytuacja” – zaznaczył. Dodał, że pieniądze pochodzące od UE nie są na zakup amunicji, lecz na funkcjonowanie państwa.

„Armia ukraińska już walczy i broni nie tylko Ukrainy, ale i całej Europy – oświadczył deputowany.

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply