Kijów: dziennikarz „Wyborczej” zapytał Dudę o sprawę Trybunału Konstytucyjnego

Podczas konferencji prasowej prezydentów Polski i Ukrainy w Kijowie, reprezentujący polskich dziennikarzy Paweł Wroński z „Wyborczej” skorzystał z okazji, by na forum międzynarodowym zapytać prezydenta Dudę o kwestię sporu ws. Trybunału Konstytucyjnego.

W trakcie wspólnej konferencji prasowej Andrzeja Dudy i Petra Poroszenki, obecny na sali dziennikarz „Gazety Wyborczej”, Paweł Wroński nie nawiązał do kwestii polityki zagranicznej, lecz zapytał o sprawę polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Nawiązując do wymiany doświadczeń z pomajdanową Ukrainą Wroński zaznaczył, że w Polsce władza wykonawcza nie wykonuje wyroków Trybunału Konstytucyjnego, a druk jednego z nich wstrzymany. Dziennikarz zapytał Dudę o jego opinię na ten temat i o to, czy Polska powinna dzielić się z Ukraińcami tego rodzaju doświadczeniami.

„Jeżeli już musimy na konferencji prasowej tutaj w siedzibie pana prezydenta Poroszenki, na Ukrainie, o naszych sprawach wewnętrznych, co jest nowym zwyczajem, to powiem tak – z przykrością stwierdzam, że w ciągu ostatnich 8 lat rząd PO-PSL i ta większość parlamentarna nie wykonała prawie 50 orzeczeń TK. Nie jest to dobry wzorzec, ale warto z tego wyciągnąć wnioski”– powiedział Duda.

Prezydent odniósł się również do kwestii publikacji wyroków Trybunału:

„Jeśli chodzi o publikację wyroków TK, to zadałbym inne pytanie – bo to mnie frapuje, jak patrzę na system prawny. Wszystko wskazuje, jakby Trybunał nie orzekłszy jeszcze nic, nie uznawał uchwał Sejmu. Pamiętajmy o tym, że to system trójpodziału władzy. (…) Powinniśmy mieć w tym zakresie równowagę i wzajemne poszanowanie decyzji. Tyle mogę na ten temat powiedzieć”.

Wroński był reprezentantem polskich dziennikarzy podczas konferencji i tylko on mógł zadać pytanie. Jest również jednym z trzech dziennikarzy „Wyborczej”, którzy na stronach internetowych niemieckiej gazety „Die Zeit” prowadzą „serwis” zatytułowany „Jak powstaje państwo autorytarne”, poświęcony sytuacji politycznej w Polsce.

Dobrym zwyczajem podczas tego rodzaju konferencji jest to, że zadawane pytania dotyczą spraw międzynarodowych. Z kolei dziennikarze z kraju gościa w takich okolicznościach generalnie powstrzymują się przed pytaniami na temat polityki wewnętrznej swojego kraju. Marek Magierowski, rzecznik prezydenta skomentował tę sprawę na Twitterze:

„Ubolewam, iż niektórzy dziennikarze łamią wcześniejsze ustalenia. Dodam: także ustalenia ze stroną ukraińską.”

wPolityce.pl / twitter.com/ Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • leszek1
      leszek1 :

      Nie wiem jakie powody kazaly Prezydentowi zabrac z soba scierwo dziennikarskie z “Wyborczej”, jednoczesnie odmawiajac towarzyszenia sobie dziennikarzom z telewizji “Trwam”. Moze byly w tym jakies ukryte racje.

  1. piotr3005
    piotr3005 :

    Dziennikarz został akredytowany po chanukowy święcie i podawał zapałki prezydentowi więc go wzioł a z TV TRWAM nie podawali zapałek. Jest takiePolskie przysłowie “prześpisz się z psami obudzisz się z wszami” albo dosadnie jak się z gównem zadajesz to się gównem obrudzisz.