Wniosek o pomoc prawną wystosował do strony białoruskiej pion śledczy białostockiej struktury Instytutu Pamięci Narodowej.

Wniosek jest skierowany do Prokuratury Generalnej Republiki Białoruś. Chodzi o przeprowadzenie na terytorium białoruskim prac archeologicznych – w okolicy wsi Kalety i leśniczówki Giedź, by wyjaśnić czy we wskazanych miejscach spoczywają ofiary działań NKWD. Miejsca wyznaczono na podstawie analiz zdjęć lotniczych jakie przeprowadzili kartografowie. Jest ich łącznie kilkadziesiąt. IPN chce by Białorusini dopuścili do swoich działań prokuratora Instytutu oraz biegłego archeologa z Polski.

W lipcu 1945 r. NKWD przy pomocy żołnierzy 40 tys. żołnierzy Armii Czerwonej przeprowadziła w rejonie Suwałk i Augustowa obławę przeciw oddziałom podziemia antykomunistycznego. Aresztowano w jej trakcie ponad 7 tys. osób. Około 600, w tym cywilów, wywieziono w nieznanym kierunku, po czym ślad po nich zaginął.

dzieje.pl/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kojoto
    kojoto :

    Obława Augustowska to jeden z powodów chwały Armii Czerwonej i NKWD – oczywiście w oczach komunistów i sowietów. Dla nas to kolejny powód, żeby radzieckie pomniki wywalić na gruz, lub ewentualnie przejściowo do skansenu.