Koncern Philip Morris, znany z produkcji papierosów marki Marlboro, ma całkowicie zrezygnować z ich produkcji, tak jak z produkcji pozostałych tradycyjnych wyrobów tytoniowych.

O planach takich poinformował Markus Essing dyrektor generalny koncenru na Niemcy i Austrię, który wypowiedział się dla dziennika “Die Welt”. Relacjonująca jego wypowiedź telewizja Polsat News przypomniała w poniedziałek, że wcześniej podobną deklarację złożył dyrektor generalny koncernu Jacek Olczak. Uznaje więc, że koniec marki Marlboro mającej już 120 lat, to sprawa “przesądzona”.

Philip Morris zapowiada, że chce zastąpić papierosy w swojej ofercie produktami “niskiego ryzyka”. W ten spsób firma opisuje waporyzatory, czyli urządzenia elektryczne, które nie spalają tytoniu, lecz tylko go podgrzewają. Taki sposób używania tytoniu ma być mniej szkodliwy, ponieważ w procesie podgrzewania nie jest wydzielana część substancji szkodliwych dla zdrowia palacza i jego otoczenia.

Jak podaje Polsat News w badania nad nowymi technologiami użycia tytoniu zainwestowano już 10 mld dolarów.

Deklaracja Olczaka o rezygnacji z produkcji przez jego koncern tradycyjnych papierosów padła jeszcze w 2021 r. Jednak ani wtedy, ani obecnie z ramienia Philip Morris nie określono terminu rezygnacji z tytoniu w bibułkach. Jednak jak podawał wówczas publiczny nadawca amerykański NPR Olczak został powołany na stanowisko szefa koncernu z misją generalnej zmiany oferowanych produktów.

Czytaj także: Marszałek Terlecki zgodził się na nielegalny lobbing w Sejmie? Jarosław Kaczyński reaguje

polsatnews.pl/npr.org/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply