Wzrost cen żywności przewyższa w Polsce generalny wskaźnik inflacji. Najszybciej wzrastają one w małych sklepach.

Jak podaje portal rp.pl aktualny odczyt inflacji podstawowych produktów konsumpcyjnych przekroczyła 12 proc. Jednak ceny żywności wzrosły już bardziej. Szczególnie w małych sklepach. “W handlu mniejsi gracze od razu przerzucają wyższe koszty na klientów” – twierdzi portal.

Według danych agencji CMR produkty podrożały w takich sklepach o 45 proc. w stosunku rocznym. Zbierając dane z kwietnia okazało się, że mleko podrożało średnio o 20 proc., ale cukier, olej, czy masło już o 40–50 proc. Znacznie wolniej drożała w nich natomiast wódka, która w marcu była o 11 proc. droższa niż rok wcześniej.

Agencja badawcza CMR, która przyjrzała się aktywności w placówkach handlowych różnej klasy twierdzi, że Polacy coraz częściej wybierają supermarkety i dyskonty, by kupować żywność. “To oznacza, że klienci wolą poszukać atrakcyjniejszych ofert w innych formatach sklepów” – rp.pl zacytował Elżbietę Szarejko, analityk CMR. Małe sklepy zanotowały w kwietniu spadki sprzedaży szybko drożejących kategorii, takich jak mleko, masło czy mąka.

Agencja przeprowadziła swoje badania na podstawie sklepowych paragonów. Właśnie odmienną metodologią tłumaczy ona różnicę wobec danych Głównego Urzędu Statystycznego.

“Inflacja będzie rosła do lata i osiągnie 15 proc., ale to, czy zacznie spadać, czy nie, to zależy od polityki rządu i NBP” – skomentował dla portalu Witold Orłowski – “Oni teraz twierdzą, że inflacja sama z siebie zacznie spadać, ja zdecydowanie nie jestem tego pewny, moim zdaniem są takie scenariusze, że może nawet przyspieszyć. W Turcji tak się właśnie wydarzyło, gdy zaczęła się osłabiać waluta turecka, oczekiwania inflacji stały się coraz wyższe, a dziś inflacja sięga 70 proc.”

rp.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply