Górski Karabach zwraca się do UE

Samozwańcze państwo Górski Karabach liczy na pomoc Unii Europejskiej w rozwiązaniu sporu między Armenią i Azerbejdżanem. Oba kraje mają roszczenia terytorialne wobec tej kaukaskiej enklawy i odgrażają się rozpoczęciem działań zbrojnych. Erywań jest skłonny uznać niepodległość Górskiego Karabachu. Natomiast Baku upiera się, że to integralne terytoria Azerbejdżanu.

W stolicy samozwańczego państewka Stepanakercie mieszkańcy liczą na pomoc Unii Europejskiej i Rosji. „Nam tu wszystkim dobrze się żyje. Niech nam Unia i Moskwa pomogą. My tylko chcemy mieć swoje państwo” – przekonują. Natomiast Maciej Dachowski z biura specjalnego pełnomocnika Unii Europejskiej do spraw Kaukazu przypomina, że choć świat nie uznaje Górskiego Karabachu, to miejscowa ludność stworzyła wszystkie mechanizmy demokratycznego państwa. W Stepanakercie funkcjonują parlament i rząd. Wybierany jest także prezydent. Ponieważ żaden kraj na świecie nie utrzymuje kontaktów z Górskim Karabachem, większość urzędników nie ma co robić. Unia Europejska przyjęła zasadę nieingerowania w rozmowy pokojowe Baku z Erywaniem.

IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply