Zdaniem gen. Waldemara Skrzypczaka w ramach wsparcia Ukrainy polski rząd mógłby deportować do tego kraju wszystkich Ukraińców. Pomysł byłego dowódcy Wojsk Lądowych skomentowało MSZ.
Pod koniec stycznia gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych zaproponował w wywiadzie dla radia TOK FM, aby w ramach wsparcia Ukrainy polski rząd deportował tam wszystkich zdolnych do służby wojskowej ukraińskich mężczyzn, przebywających w naszym kraju. Jego zdaniem, podobnie mogłyby postąpić też inne kraje, jak Francja czy Czechy.
„To musi być inicjatywa w stosunku do rządów w Warszawie, Paryżu, Pradze i wszędzie tam, gdzie przebywają. Te rządy powinny pomóc Kijowowi dokonać deportacji” – powiedział gen. Skrzypczak.
Przeczytaj: Codziennie z Ukrainy wyjeżdża 6 tys. mężczyzn w wieku poborowym
Czytaj również: Głównodowodzący ukraińskiej armii zaprzecza słowom Zełenskiego. Chodzi o zmobilizowanie pół miliona ludzi
Portal Onet.pl zwrócił się w tej sprawie z prośbą o komentarz do Centrum Informacyjnego Rządu. Odpowiedzi udzielił resort spraw zagranicznych.
„W odniesieniu do kwestii związanych z poborem do wojska Ukraińców przebywających za granicą, w tym na terytorium Polski, jesteśmy świadomi obecnej sytuacji i problemu, jaki stwarza ona dla strony ukraińskiej. Rozważamy, w jaki sposób możemy wesprzeć stronę ukraińską. Uważamy, że optymalnym rozwiązaniem byłoby uregulowanie tych kwestii na szczeblu europejskim” – podało MSZ w odpowiedzi, cytowanej przez Onet.
Według tego portalu, żadne prace w tym zakresie nie są prowadzone przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Jak wynika z danych Eurostatu podanych przez BBC w listopadzie ubiegłego roku, od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę do państw członkowskich UE wyjechało 650 tys. mężczyzn z Ukrainy w wieku poborowym. Z kolei według danych ONZ, od tamtego czasu Ukrainę opuściło około 6,5 mln osób, w tym kobiet i dzieci.
Czytaj również: Gen. Skrzypczak: nie ma żadnego skutecznego systemu, który by gwarantował bezpieczne polskie niebo
Przeczytaj także: Gen. Skrzypczak: przygotujmy się na powstanie na Białorusi i na wsparcie walczących przeciwko Łukaszence
onet.pl / Kresy.pl
Czyli zmiana polityki z wspierania na zmuszanie… hmm. Może Generał chce mieć krew na rekach ale po co nam to? Co nam do tego że nie chcą walczyc i ginąć?
Swoją drogą jestem ciekaw co Generał mysli o wartosci żołnierza siłą zaciągniętego w kamasze
Zamiast tych którzy nie chcą walczyć za neobanderowskie władze Ukrainy oraz zblatowanych z nimi oligarchów, do okopów powinien zostać wysłany Skrzypczak razem z paroma kolegami takimi jak np. Polko, Dura czy Bieniek. Nie jest ich wielu ale są przeszkoleni, mocni w mordzie i wykazują się wielką chęcią aby zginąć lub przynajmniej solidnie oberwać w walce z Rosjanami.
Pan generał może pojechać na Ukrainę bronić banderowców, nikt mu nie broni. Jeśli ma dzieci, najlepiej razem z nimi.