Przygotujmy się na powstanie na Białorusi, bo to się stanie… Trzeba być gotowym do wsparcia tych oddziałów, które będą prowadziły operację przeciwko Łukaszence – uważa gen. Waldemar Skrzypczak.

Podczas programu „Gość Wydarzeń” na antenie stacji Polsat News były dowódca Wojsk Lądowych, generał Waldemar Skrzypczak, komentował ostatnie wydarzenia w obwodzie biełgorodzkim w Rosji. Według relacji strony ukraińskiej, walczący po jej stronie Rosjanie przedostali się na drugą stronę granicy i przeprowadzili akcję dywersyjną. Strona rosyjska oficjalnie twierdzi, że byli to ukraińscy „terroryści” i „nacjonaliści”.

Przeczytaj: Ministerstwo obrony Rosji: ukraińscy terroryści w obwodzie biełgorodzkim zostali zniszczeni [+VIDEO]

W ocenie gen. Skrzypczaka, działania te nie mają znaczenia strategicznego i nie należy ich wiązać z ukraińską kontrofensywą, ale są obliczone na zdestabilizowanie rosyjskiej administracji w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim. Ma to również na celu pokazanie, że nie wszyscy Rosjanie zgadzają się z tym, co robi Moskwa i prezydent Władimir Putin.

– Nadchodzi czas, żeby naród rosyjskich, przynajmniej w części, wypowiedział posłuszeństwo Putinowi – powiedział Skrzypczak. Wyraził też nadzieję, że takich akcji, jak w obwodzie biełgorodzkim, będzie więcej. Uważa też, że w razie powodzenia ukraińskiej kontrofensywy, mogą one również wystąpić na Białorusi. A wówczas, jego zdaniem, w tym kraju najpewniej wybuchnie powstanie przeciwko władzy Aleksandra Łukaszenki.

– Jeśli ukraińska kontrofensywa zakończy się powodzeniem, to ci uzbrojeni Białorusini, którzy stanowią część potencjału militarnego ukraińskiej armii nie złożą broni – powiedział były dowódca Wojsk Lądowych. – Oni pójdą na Białoruś. Mam nadzieję, że to wywoła powstanie na Białorusi, tego boi się Łukaszenka.

Zdaniem generała, Polska musi przygotować się na taki scenariusz, aby udzielić białoruskim oddziałom powstańczym wsparcia. W jego ocenie, „naród białoruski ich poprze i z entuzjazmem pójdzie przeciwko Łukaszence”.

Przygotujmy się na powstanie na Białorusi, bo to się stanie. Chodzi o to, żebyśmy nie przespali tego momentu (…). Trzeba być gotowym do wsparcia tych oddziałów, które będą prowadziły operację przeciwko Łukaszence. Mamy powody, żeby im pomagać, tak jak pomagamy Ukraińcom –  oświadczył.

Przeczytaj: Białoruska opozycja tworzy w Polsce „pospolite ruszenie”. Sformowano już 10 „chorągwi”

Czytaj również: Dowódca „Azowa” chciałby zaatakować Białoruś wspólnie z Polską

Generał uważa, że przywódca Białorusi nie posiada już wystarczającego potencjału militarnego, żeby zapobiec takiemu powstaniu, zaś Rosja „niewiele pomoże, bo będzie miała swoje problemy”. Zaznaczył zarazem, że będzie to oznaczało falę uchodźców z Białorusi. – Jeśli do tego powstania dojdzie na pewno będzie exodus Białorusinów w kierunku Polski i trzeba być na to gotowym.

Zdaniem Skrzypczaka, Ukraina osiągnęła już gotowość do przeprowadzenia kontrofensywy. Ma o tym świadczyć napływ kolejnego sprzętu z Zachodu, który zwiększa możliwości armii ukraińskiej w dwóch obszarach. Pierwszym są systemy uzbrojenia, umożliwiające przeprowadzanie głębokich uderzeń i niszczenie, obezwładnianie i paraliżowanie działań odwodów rosyjskiej armii, zlokalizowanych na wschód od rzeki Don. Drugim są samoloty wielozadaniowe F-16, ponieważ „warunkiem do przeprowadzenia kontrofensywy lądowej jest wsparcie z powietrza”. W jego ocenie, ukraińscy piloci w rzeczywistości już od dawna szkolą się na tych samolotach.

Generał twierdzi, że ukraińska kontrofensywa ruszy już niebawem, bo jego zdaniem powinna zakończyć się kilka tygodni przed lipcowym szczytem NATO w Wilnie.

Polsatnews.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply