Prezydent Francois Hollande stwierdził, że francuskie lotnictwo nie będzie bombardować pozycji ekstremistów, ponieważ mogłoby to pomóc armii i legalnym władzom Syrii.
W swojej dzisiejszej wypowiedzi Hollande całą odpowiedzialność za syryjską wojnę zrzucił na prezydenta Syrii Baszara al-Asada. Francuski prezydent wzywał do negocjacji między władzami tego kraju i “opozycją” ale podkreślił, że warunkiem wstępnym ich rozpoczęcia powinno być ustąpienie Al-Asada ze stanowiska. Hollande twierdził, że obecny prezydent nie może “zjednoczyć narodu”. Zapowiedział także, że Francja nie będzie bombardować pozycji ekstremistów z tak zwanego “Państwa Islamskiego” aby nie wyszło to na korzyść struktur Syryjskiej Republiki Arabskiej.
lenta.ru/kresy.pl
To niech przynajmniej zbombardują pozycje Syryjskiej armii – jak to za dobrych lat bywało… przecież islamistom to nie zaszkodzi, a może nawet spojrzą na Francję łaskawszym okiem. ;P
Francja najzwyczajniej wie , że jest szykowane dużo więcej zamachów i boi się kolejnych.
Niedobrze… Francuzi już wywiesili na wszelki wypadek białą flagę…
Ten miły kraj tj Francja zachowuje się tak samo pomimo upływu czasu ,są niewątpliwie wierni tradycji.Możemy być raczej pewni każdego możliwego sabotażu z ich strony w razie konfliktu z Rosją. Miałbym wiele satysfakcji jeśli po próbie ataku na Syrię Francuzki lotniskowiec zaliczył by
ładne trafienie i zatonął , zmodernizowane piaskowe węże mogły by okazać się wystarczająco
skuteczne.
tagore
pewnie ten lotniskowiec co go wysłali ma ,,6 birgów do tyłu i 1 do przodu na wypadek ataku od tyłu”. Jak zwykle nie zawiedli z wywieszaniem białej flagi.
jak w czasie 2 wojny światowej , żabojady