Dane Kancelarii Sejmu wskazują, że proaborcyjny komitet zebrał nie blisko 400 tys., ale jedynie nieco ponad 200 tys. podpisów.

Instytus Ordo Iuris zawiadomił prokuraturę w związku z podawaniem przez proaborcyjny komitet „Ratujmy kobiety” fałszywych informacji na temat liczby zebranych podpisów. “Jak wynika z artykułu opublikowanego przez portal www.gosc.pl oraz danych udostępnionych przez Kancelarię Sejmu, podawane przez Barbarę Nowacką i innych przedstawicieli proaborcyjnego Komitetu „Ratujmy Kobiety 2017” informacje na temat liczby podpisów zebranych pod projektem rażąco odbiegają od rzeczywistości, a faktyczna skala poparcia dla projektu nie przekroczyła 208 tys. podpisów. Barbara Nowacka w piśmie do Marszałka Sejmu twierdziła, że pod proaborcyjnym projektem zebrano podpisy „w ilości 371 156”, a na stronie internetowej Komitetu podano nawet informacje, że proaborcyjna ustawa uzyskała poparcie „blisko pół miliona Polek i Polaków”.  Oznaczałoby to około dwukrotny wzrost poparcia postulatów proaborcyjnych w porównaniu z zeszłoroczną inicjatywą o podobnym charakterze, którą według autorów poparło 215 tys. osób” – informuje Ordo Iuris.

Instytut przypomina, że Marszałek Sejmu “jest zobowiązany zweryfikować, czy został spełniony konstytucyjny wymóg zebrania 100 tys. podpisów. Po określeniu, czy miało to miejsce, pozostałe podpisy co do zasady nie są weryfikowane, co może tworzyć mylne wrażenie, że zadeklarowanej przez Komitet skali poparcia nie można w żaden sposób sprawdzić”. Zgodnie ze wzorem karty wykazu wykorzystanym przez proaborcyjny komitet, znajdowało się miejsce na 10 podpisów, Barbara Nowacka powiedziała w rozmowie z „Gościem Niedzielnym”, że podpisy zbierano wyłącznie na kartach opublikowanych na stronie internetowej. Jak wynika z informacji Kancelarii Sejmu, “kierowany przez Barbarę Nowacką Komitet złożył  21 823 strony zawierające wykazy podpisów (s. 19 pliku). Oznacza to, że już samo określenie liczby kart z podpisami wyklucza możliwość poparcia inicjatywy przez więcej niż 218 230 osób, czyli dziesięciokrotność liczby złożonych kart.” Dokonano również weryfikacji podpisów znajdujących się na pierwszych 11 500 kart i stwierdzono, że było ich 106 929, w tym 1448 złożonych wadliwie. “Nawet gdyby na wszystkich pozostałych stronach (10 323) złożono dokładnie po 10 podpisów, bez weryfikacji pozostałych kart, można jednoznacznie stwierdzić, że łączna skala poparcia dla projektu nie przekracza 208 711 podpisów” – podaje Ordo Iuris.

Jak powiedział prezes Instytutu Ordo Iuris, mec. Jerzy Kwaśniewski: “To oczywista manipulacja środowisk proaborcyjnych, mająca na celu wprowadzenie w błąd opinii publicznej. To już kolejna sytuacja, kiedy kwestii o olbrzymim znaczeniu społecznym, jaką jest ochrona życia ludzkiego, do opinii społecznej trafiają nieprawdziwe informacje. Zawiadomiliśmy prokuraturę, bo misją naszego Instytutu jest eliminowanie oczywiście nieprawdziwych informacji z przestrzeni publicznej”.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Inicjatywa obywatelska “Zatrzymaj aborcję” zebrała ponad 830 tys. podpisów. Projekt już w Sejmie 

Kresy.pl / Ordo Iuris

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply