Prezydent Andrzej Duda powiedział BBC, że wysłanie polskich F-16 na Ukrainę byłoby „bardzo poważną decyzją”, a jej podjęcie nie byłoby łatwe.

W wywiadzie dla BBC prezydent Andrzej Duda został zapytany o możliwość dostarczenia Ukrainie myśliwców F-16. Powiedziałby, że byłaby to „bardzo poważna decyzja”, której podjęcie nie byłoby łatwe.

O dostarczenie samolotów bojowych, a szczególnie myśliwców, apeluje od dawna prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. Kijów oczekuje, że otrzyma od Zachodu maszyny F-16. W tym tygodniu, podczas swojej wizyty w Londynie, Zełenski powiedział w brytyjskim parlamencie:

„Apeluję do was i do świata prostymi, lecz najważniejszymi słowami – samoloty bojowe dla Ukrainy, skrzydła dla wolności”.

Ukraiński prezydent powtórzył swój apel również w Paryżu i na szczycie unijnym w Brukseli.

Jednak według prezydenta Dudy, wysłanie Ukraińcom jakichkolwiek F-16 stwarzałoby „poważny problem”. Tłumaczył, że Polska ma niespełna 50 takich samolotów. „Nie mamy [ich -red.] wystarczająco dużo… a potrzebowaliśmy ich dużo więcej” – powiedział Duda.

Podkreślił też, że takie maszyny jak F-16 wymagają bardzo poważnego utrzymania, więc „to nie wystarczy, by po prostu wysłał kilka samolotów”. Prezydent zwrócił też uwagę, że wszelkie decyzje dotyczące dostarczenia Ukrainie myśliwców muszą zostać podjęte wspólnie w ramach NATO.

BBC zaznacza, że są też obawy, czy dostarczenie samolotów nie wciągnie NATO bezpośrednio w konflikt, a nawet w wojnę z samą Rosją. Jeszcze na początku pełnoskalowej wojny Duda powiedział, że wysłanie odrzutowców mogłoby zostać potraktowane jako militarna ingerenca w konflikt.

Polski prezydent zdecydowanie stoi na stanowisku, że „broń musi być dostarczana na Ukrainę cały czas… ona potrzebuje uzbrojenia”.

Ale jasne jest, że nie sądzi, by wysłanie dużej liczby samolotów bojowych przez Polskę lub jakiegokolwiek innego sojusznika było możliwe, przynajmniej na krótką metę” – komentuje BBC.

Czytaj także: Szwecja odmówiła przekazania Ukrainie myśliwców Gripen

Jak pisaliśmy, w czwartek na konferencji prasowej w Brukseli prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że kilku przywódców państw Unii Europejskiej zadeklarowało podczas szczytu UE, w którym uczestniczył, że są gotowi dostarczyć Kijowowi myśliwce.

Premier RP Mateusz Morawiecki został w piątek na konferencji prasowej po szczycie UE poproszony o komentarz do słów prezydenta Ukrainy. Według niego, debata na temat przekazania myśliwców Ukrainie jest na samym początku. „Musiałaby być decyzja ze strony NATO i Polska ewentualnie podejmie wtedy decyzje, co zrobić” – powiedział Morawiecki.

Przeczytaj: Producent F-16 gotowy zwiększyć produkcję dla krajów, które przekażą myśliwce Ukrainie

Jak informowaliśmy, szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba zasugerował pod koniec stycznia, że w Europie ruszyły prace nad dostawą myśliwców F-16 na Ukrainę. Zamieścił w tej sprawie wpis na portalu społecznościowym. Opisał w nim dialog, jaki miał odbyć z jednym ze swoich europejskich odpowiedników.

„- Teraz F-16? – Tak. – Biorę się do roboty, przyjacielu” – napisał Kułeba, relacjonując swoją rozmowę. Twierdzi, że takie pytanie otrzymał „jednego europejskiego kolegi” i udzielił mu takiej właśnie odpowiedzi. Ukraiński minister nie sprecyzował, o przedstawiciela jakiego państwa chodziło.

Prezydent USA Joe Biden oświadczył jednak zdecydowanie, że Stany Zjednoczone nie przekażą Ukrainie myśliwców wielozadaniowych F-16. Przypomnijmy, że jeszcze w poniedziałek amerykański portal Politico podał, że grupa amerykańskich wojskowych naciska na Pentagon, by zatwierdził wysłanie Ukrainie myśliwców F-16.

CZYTAJ TAKŻE: Media: Ukraina prosi Holandię o F-16

BBC / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply